OBORNIKI. Rada miejska zatwierdziła nowe stawki dla pracowników administracyjnych oświaty. Wśród niezadowolonych z ich wysokości był Marek Lemański, który wyraził swe głębokie niezadowolenie w kwestii owych wynagrodzeń. Ostrzegł nawet, że złoży na władze Obornik i resztę radnych doniesienie do Państwowej Inspekcji Pracy. Henryk Łukaszewski wyjaśnił, że zbyt mała wysokość zarobków pracowników szkolnej administracji to prywatny osąd radnego. Jeżeli rada przeznaczy jeszcze więcej pieniędzy na oświatę to władze gminy chętnie dadzą im podwyżki. Przypomniał także, że po negocjacjach ze związkami zawodowymi sprzątaczki mają wyraźnie określone powierzchnie do sprzątnięcia i dostają za to określone pieniądze. Jeśli się to porówna z podobnym układem w szkołach społecznych to te drugie pracują za podobne pieniądze znacznie więcej.