OBORNIKI. Obornicka huta szkła była niegdyś wizytówką miasta. Jej wyroby były chwalone i chętnie kupowane a pracownicy zadowoleni i dumni z zakładu. Niestety z czasem ci ostatni zaczęli narzekać i co by tu nie mówić, najczęściej mieli rację. Ich traktowanie przez kierownictwo było dalekie od rzetelnego by nie rzec zupełnie skandaliczne, o czym pisaliśmy swego czasu na naszych łamach.
Po załamaniu się rynku zbytu huta zaczęła zalegać z należnościami. Według pracowników, którzy chcieli pozostać anonimowi, zakład gazowniczy odciął już hucie gaz a ENEA dostawę prądu. Obornicka spółka wodociągowa nalega na zapłacenie sporego rachunku za wodę i ścieki, także grożąc odcięciem mediów. Pracownicy z którymi rozmawialiśmy, w części odeszli już z firmy i inni właśnie odchodzą. Powodem są zaległości płacowe. – Nie dość, że zarabialiśmy grosze, to jeszcze musimy miesiącami czekać na zapłatę.
Na płocie huty pojawił się baner z napisem „na sprzedaż”.