ROGOŹNO. 19 lutego radny Bogusław Janus zrzekł się swojego mandatu, a jego miejsce zajął jako przewodniczący rady powiatowej Michał Bogacz. Bogacz poprowadził też kolejną sesję Rady, a mając za sobą czteroletnie doświadczenie w radzie gminy Ryczywół, poprowadził ją znakomicie.
Bogusława Janusa formalnie pożegnano, starosta Zofia Kotecka wyraziła uznanie dla jego pracy wręczając mu na koniec ładny bukiet kwiatów, zaś nowy przewodniczący, jakim jest teraz Michał Bogacz, dołożył do kwiatów starosty odpowiedni dyplom ze słowami podziękowania za dotychczasowy trud.
Bogusław Janus miał zostać komisarzem gminy Rogoźno. Niestety, jak na razie jest zastygłym w oczekiwaniu i pełnym obaw cywilem bez żadnej funkcji.
Jak sam opowiadał: Po śmierci burmistrza zadzwoniła do mnie wojewoda z pytaniem czy wezmę stanowisko komisarza.
Bogusław Janus ma dobre relacje z jej zastępcą (partia Trzecia Droga) i sądził, że teraz już wystarczy siedem dni na uprawomocnienie decyzji o nominacji i ruszy do pracy. Jednak czas mija i nic się nie dzieje.
Od grudnia Janus jest emerytem, nie prowadzi żadnej działalności gospodarczej, nie zasiada w żądnych spółkach ani radach. Podjął się więc nowej funkcji, nie wiedząc jak kamienista będzie droga do stanowiska komisarza Rogoźna.
Musiał zrezygnować z mandatu radnego powiatu, podpisać dziesiątki oświadczeń i dostarczyć wiele dokumentów. Przez wiele dni chodził od Annasza do Kajfasza i nikt nie potrafił mu niczego zagwarantować.
Bogusław Janus przyznał w kuluarach: Ryzykuję oddając mandat, bo jak Donald mi nie klepnie, zostanę na lodzie.
Z tej sytuacji nie cieszy się też starosta Zofia Kotecka, bo w Rogoźnie jest wiele spraw do załatwienia, ale nie ma z kim. Na komisarza czekają też pracownicy urzędu i lokalni przedsiębiorcy, bo potrzeba decyzji, podpisów i ocen.