OBORNIKI. Jak poinformowali nas członkowie zarządu obornickiej Sparty, ubiegły rok kosztował klub piłkarski 135 tysięcy złotych. Jak zwykle w różnej formie piłkarze wspomagani byli przez władze miasta. Samej tylko gotówki przekazano im z budżetu gminy 18 tysięcy złotych. Przekazano również 13 tysięcy złotych z dzierżawy sklepu przy ulicy Armii Poznań.
Jednak już od kilku lat Sparta żyje głównie dzięki znanemu obornickiemu przedsiębiorcy – Tomaszowi Królczykowi. Podobnie jak ze strony gminy, tak i ze strony Królczyka, pomoc ma przeróżny charakter. Żywej gotówki z własnej kieszeni przedsiębiorca przekazał w zeszłym roku do kasy klubu aż 27 tysięcy złotych.
W skład nowego zarządu Klubu weszli w tym roku panowie: Królczyk, Pytlak, Kuciński, Piekarski, Kusicki, Manicki, Jędraszczak, Nogalski i Heft.
Piłkarze rozpoczęli już przygotowania do rundy wiosennej, a 30 stycznia wybierają się na 10 dniowy obóz przygotowawczy do Ustki. Z końcem roku ze Sparty odeszli Bączyk i Chmielewski.
12 marca Sparta rozegra swój pierwszy mecz – pojedynek w ramach Pucharu Polski w Opalenicy z tamtejszym Płomieniem. Natomiast Wełna Rogoźno zagra w Dopiewie.
Na zdjęciu: pani Elżbieta Królczyk wspomaga męża w jego kosztownej miłości do obornickiej Sparty.