GMINA OBORNIKI. Nadleśnictwo Oborniki poinformowało o spotkaniu jednego z pracowników z wilkiem podczas rutynowych czynności służbowych. Do zdarzenia doszło w trakcie wydawania drewna w lesie – wilk niespeszony obecnością ludzi ani maszyn zbliżył się do miejsca pracy i spokojnie obserwował teren.
Sytuacja ponownie rozbudziła dyskusję na temat obecności dzikich drapieżników w sąsiedztwie ludzkich siedzib.
To nie pierwszy przypadek spotkania z wilkami na terenie gminy Oborniki. Jak informowaliśmy wcześniej, mieszkańcy miejscowości takich jak Gołaszyn, Maniewo, Niemieczkowo czy Bąblin zgłaszali obserwacje tych zwierząt w bezpośrednim sąsiedztwie domów. Najwięcej sygnałów napłynęło z Gołaszyna, gdzie wilki widywane były kilkukrotnie, zarówno wieczorami, jak i nocą.
Władze gminy w odpowiedzi na te doniesienia wydały oficjalny komunikat, przypominając o zasadach bezpieczeństwa i zachęcając do zgłaszania wszystkich spotkań z dzikimi zwierzętami. Gmina zadeklarowała także współpracę z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w celu monitorowania sytuacji.
Wilki w warunkach naturalnych unikają kontaktu z człowiekiem, a ich pojawianie się w pobliżu zabudowań wynika najczęściej z dostępności łatwego pożywienia – np. niezabezpieczonych śmietników lub hodowli.
Podleśniczy, który doświadczył bezpośredniego kontaktu z wilkiem, podkreślił, że zwierzę zachowywało się spokojnie i nie wykazywało agresji. – To spotkanie przypomina nam, że zrównoważona gospodarka leśna może współistnieć z dziką przyrodą – stwierdzili przedstawiciele Nadleśnictwa.
Tymczasem w niektórych częściach Polski Regionalne Dyrekcje Ochrony Środowiska zaczęły wydawać zgody na odstrzał interwencyjny, w przypadku, gdyby wilki regularnie i w sposób uporczywy zagrażały bezpieczeństwu ludzi lub zwierząt gospodarskich. Na terenie gminy Oborniki jak dotąd nie podjęto takich działań.