OBORNIKI. W minioną sobotę w Zespole Szkół przy ul. Obrzyckiej odbył się już po raz XIII bal sportowców. Jak co roku była to noc wypełniona emocjami.
Wśród gości byli między innymi między innymi były minister sportu Lech Drożdżyński, marszałek Wielkopolski Tomasz Bugajski, wiceburmistrz Piotr Woszczyk, starosta Adam Olejnik, trenerzy Magdalena Baryczkowska, Stanisław Hyżyk, Jarosław Kuc, grono sportowców i sponsorów.
Barbara i Władysław Kałkowie, ks. Zbigniew Urny, Barbara i Roman Nadstagowie, Joanna Majkowska, Mirosław Nochowicz, Renata Bartkowiak, Jarosław Janasek, Daria Kucińska, Jan Bartol, Katarzyna i Piotr Wawrzyniakowie, Sławomir Haraj, Przemysław i Tomasz Roszkiewicz, Aldona i Jacek Święcichowscy, Wojciech Siebert, Barbara i Zdzisław Kowalczukowie, Grzegorz Januchowski, Tomasz Wożniak, Lech Klijewski, Zbigniew Gajewski, Dariusz Wróbel, Tomasz Mikołajczak, Leszek Garnec, Damian Bukowski, Andrzej Gierka to kilkanaście z wielu osób, które dołożyły swoje trzy grosze do organizacji balu.
Prowadzącymi byli niezawodni Tadeusz Ratajczak i Waldemar Cyranek. Jest to spotkanie z ludźmi, którzy tworzą długą bo dziewięćdziesięcioletnią historie obornickiego sportu. Spotykamy się tutaj z ludźmi, którzy sięgają bo medale Polski, Europy i Świata promując w ten sposób Ziemię Obornicką – tymi słowami przywitał wszystkich Ratajczak.
Taniec i gwar rozmów przerywany był co kilkadziesiąt minut przez prowadzącego, aby móc nagrodzić wyróżniających sportowców. W ten sposób ponad setka gości spędziła swój czas do północy, po której wręczono ostatnie wyróżnienia i bawiono się już bez przerw do białego rana.
Wyróżnienia od burmistrza Obornik za specjalne osiągnięcia w sporcie otrzymali Jan Kwiatkowski, Krzysztof Goźdź, Zenon Talar, Tomasz Kujawa, Mirosław Paluch, Dariusz Szrama, Maciej Przybył i Jacek Wosicki.
Za osobowości sportowe roku 2011 uznano Olgę Chmielewską, Agnieszkę Maluśkiewicz, Michała Chudeckiego, Pawła Nochowicz, Janusza Wolniewicz, Romualda Ruksa, Macieja Włudarczaka, Włodimira Letra i Tomasza Witaszaka.
Specjalne wyróżnienie z rąk wiceburmistrza i starosty otrzymał ks. proboszcz Zbigniew Urny bez którego, jak powiedział Ratajczak, ten bal nigdy nie stałby się rzeczywistością. Urny dzień wcześniej obchodził urodziny, więc cała sala odśpiewała mu „sto lat”.
Po rozdaniu ostatniego wyróżnienia wzniesiono toast za pomyślność i sukcesy obornickich sportowców.
Bal przygotowano perfekcyjnie, nie sposób było się nudzić. Stoliki ustawione były po bokach sali, z dala od wielkich głośników, tym samym dając możliwość spokojnej rozmowy. Kelnerzy dwoili się i troili, aby nikomu nie zabrakło ciepłego jedzenia ani napojów. Granice pomiędzy oddalonymi pomiędzy sobą stołami znikały z godziny na godzinę, gdy goście odnawiali stare znajomości lub ustanawiali nowe. Takie przyjaźnie często kończyły się na parkiecie, we wspólnym tańcu. Zabawa trwała do rana a jej fragmenty będzie można zobaczyć w Oborniki TV na naszej stronie internetowej.