BOGUNIEWO. Decyzją mieszkańców Boguniewa w minionym tygodniu zmieniła się osoba sołtysa i Martę Strzykała, bohaterkę afery z wiatą, „której nie był, choć się zapłaciło”, zastąpił Tomasz Broniszewski.
Po wybuchu wspomnianej afery pan Tomasz starał się odebrać berło sołtys Marcie Strzykała, ale nieskutecznie. Jak wówczas twierdził, zawiodły go osoby, które mu obiecały poparcie, ale z różnych powodów były nieobecne. Tym razem zawodu nie było, wygrała demokracja i Tomasz Broniszewski został sołtysem.
W rozmowie z naszą redakcją powiedział, że na początek chce uporządkować wiele spraw, które nie są uporządkowane. Widzi też pilną potrzebę remontu jazu pod drogą powiatową, łączącego oba boguniewskie jeziora. Powiedział: Jeżeli to pilnie nie zostanie wyremontowane, nasi mieszkańcy będą jeździć do Rogoźna przez Parkowo. Zanim zwrócę się w sprawie remontu do starostwa, postaram się o wycenę i opinie o sposobie zabezpieczenia jazu.
Tomasz Broniszewski jest zawodowo doświadczonym policjantem zajmującym się prewencją. Łatwo zgadnąć, że bezpieczeństwo w Boguniewie stanie się jego oczkiem w głowie. Podczas rozmowy nie krył, że bardzo liczy na pomoc rady sołeckiej, w której zasiadają osoby o dużym poczuciu obywatelskości.