ROGOŹNO. Trzej mężczyźni zostali zatrzymani w Rogoźnie podczas przerzutu towarów ekskluzywnych marek z tira do samochodu osobowego.
Jeden z zatrzymanych to kierowca TIR-a, który wywoził towar z centrum logistycznego, natomiast dwóch pozostałych wspólników pomagało mu w tym procederze. Skradziony towar oszacowano na ponad 32 tysiące złotych.
Gdyby nie szybkie działanie policji straty mogłyby sięgać nawet pół miliona złotych.

Proceder wyglądał następująco. Kierowca tira po załadunku towaru wyjeżdżał z magazynu w województwie łódzkim, ale zanim dojechał do wyznaczonego celu zatrzymał się po drodze na parkingu stacji paliw w Rogoźnie. Tam już czekali na niego w osobowym aucie „wspólnicy”. Złodzieje przenosili paczki do samochodu osobowego, po czym dzielili się zrabowanym „łupem”.
Kierowca twierdziłby zapewne później, że towar mu skradli po drodze, kiedy musiał odpocząć lub dokonać innej czynności.
Policjanci zatrzymali 41-letniego kierowcę tira oraz dwóch paserów w wieku 30 i 34 lata, mieszkańców powiatu chodzieskiego, którzy w Fordzie Mondeo mieli już częściowo zapakowane skradzione wcześniej rzeczy.

Łupem złodziei padło ponad 70 paczek. Był to asortyment ekskluzywnych marek pochodzących ze sprzedaży za pośrednictwem platformy zakupowej znanego portalu wysyłkowego. Wartość już skradzionego towaru oszacowano na kwotę ponad 32 tys. zł. Gdyby nie szybkie działanie stróżów prawa straty mogłyby sięgać nawet pół miliona złotych, bo tyle towaru przewoziła ciężarówka.
Policjanci przedstawili kierowcy tira zarzut kradzieży, natomiast „wspólnicy” usłyszeli zarzut paserstwa. Dodatkowo na poczet przyszłych kar zajęto im tymczasowo ich mienie.
Złodzieje przyznali się do zarzucanego im czynu. Za przestępstwo, którego się dopuścili, grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Sprawa jest jednak rozwojowa, bowiem oborniccy kryminalni nie wykluczają kolejnych zatrzymań.