GOŚCIEJEWO. W osłupienie wprawili pracownicy starostwa w Obornikach mieszkańców wioski, gdy pewnego dnia pojawili się na drogach i zaczęli malować. Widok pracujących drogowców jest rzadkim w tych okolicach. Zdziwienie wyraził radny Henryk Janus, mówiąc w kierunku starosty Adama Olejnika: chciałem podziękować za wymalowanie znaków poziomych na drogach powiatowych. Tego jeszcze nie było nigdy. Mówiliście, że nie macie pieniędzy, to skąd nagle mieliście?
Olejnik przyznał, że czasami lubi sprawiać radość innym. – Pan powinien być zadowolony, żeśmy to zrobili, a nie pytać z jakich środków. Z środków budżetowych na pewno. Zima była łagodna. Wszystkie siły i środki zaangażowaliśmy, żeby pana radnego zaspokoić i zrobić panu przyjemność i tyle mam w tej sprawie do powiedzenia.
