SŁONAWY. Ledwie ruszyła długo oczekiwana inwestycja drogowa w Słonawach, już powstał poważny problem. Władze powiatu zleciły wykonanie projektu na remont drogi obrzyckiej do granic powiatu.
Osoba wykonująca projekt chodnika poprowadziła go tak, by ominął nim dziesięć drzew. Chodnik wydłużył się i wygląda bardzo dziwacznie omijając co kilkadziesiąt metrów kolejne drzewo. Po wykonaniu wstępnych prac zapadła decyzja, aby chodnik jednak „wyprostować”, wycinając wspomniane lipy i klony. – Są to drzewa stare i spróchniałe w środku pni – tłumaczył nam wicestarosta Gronostaj.
Władze powiatu wystąpiły już do gminy Oborniki o zgodę na wycinkę dodatkowych drzew, ponieważ cześć wzdłuż tej drogi już wycięto. – Skąd teraz weźmiemy pieniądze na dodatkowe koszty związane z wycinką drzew, karczowaniem i przeprojektowaniem drogi? – martwił się wicestarosta. Co racja to racja, będzie drożej. Szkoda tylko że nikt nie pomyślał o tym problemie wcześniej oraz nie zainteresował się projektem, drzewami, jak i całą inwestycją podczas lat oczekiwań na środki na remont drogi.
Sprawą zajął się też sam starosta obiecując, że poszuka taką firmę, która zgodzi się „wyprostować” chodnik w zamian za drewno opałowe.