ROŻNOWO. Jakim zaskoczeniem było dla jednej z mieszkanek Rożnowa spotkanie z trzydziestokilkuletnim mężczyzną, kroczącym w jej kierunku ze wzwiedzionym siusiakiem na wierzchu. Mężczyzna był ubrany w roboczy kombinezon z rozpiętym rozporkiem przy ogrodniczkach, a rzecz miała się w biały dzień w często uczęszczanym miejscu wsi.
Kobieta ochłonąwszy wezwała nadchodzących drogą mężczyzn, co spłoszyło ekshibicjonistę. Rzucił się do rozpaczliwej ucieczki, nie zwracając uwagi na obnażone wciąż przyrodzenie. Musiał znać teren, bo skutecznie zniknął w jednym okolicznych sadów. Wezwany patrol policji także go nie odnalazł. Od jednego z mieszkańców Rożnowa usłyszeliśmy, że prawdopodobnie nadchodząca zima ochłodzi jego seksualne zapędy, bo pokazywać siusiaka na mrozie, to ryzykowne przedsięwzięcie.