OBORNIKI. Podczas posiedzenia komisji finansów rady powiatu wypłynął problem wsparcia dla szpitala. Kazimierz Zieliński (PSL) przypomniał zebranym, że w przyszłorocznym budżecie jest zapisanych tylko 100 tys. złotych z gminy Oborniki na „ramię C”. Jednak, jak publicznie twierdziła dyrektor Ludzkowska, potrzeby są znacznie większe.
Sekretarz Sitek (PO) zwyczajowo zastąpił starostę i przyznał, że owszem zna potrzeby, bo był o nich na bieżąco informowany przez dyrekcję placówki. – Szpital ma jednak potrzeby niewyobrażalnej przez nas wielkości.
Obecna na posiedzeniu Ewa Sak ze szpitala wyjaśniła: priorytetem jest adaptacja pomieszczeń rentgena. Miało kosztować 405 tys. zł, lecz plan sprzed kilku lat stal się nieważny, a nowy RTG wymaga mniej pomieszczeń. Powinno wystarczyć teraz 250 tys. Firma która dostarczy RTG dofinansuje za 70 tys. zł pomieszczenia. Najdroższa będzie jednak specjalna wentylacja.
Pani Ewa wyjaśniła też, że potrzebne są łazienki na piętrzę. – My musimy to zrobić, albo nie, ale pacjenci skarżą się na piętrze, że łazienki są w fatalnym stanie. Nie ma ani jednej dla niepełnosprawnych, a są tu sami niepełnosprawni. Odczekawszy aż radny Kuźniak (SiG) otrząśnie się z szoku po tej ostatniej informacji kontynuowała: ze sprzętu potrzeba wiele, ale kardiomonitory są konieczne, by był kontrakt.
W słowo wszedł jej Antoni Żuromski (OKS) z uwagą, że wszelkie te propozycje są niespójne, bo co spotkanie, to się co innego przedstawia. Zwyczajowo nie zgodził się z nim Piotr Sitek tłumacząc, że to tylko kontynuacja zaplanowanej wcześniej przebudowy RTG. Plany zostały urealnione bo – te wcześniejsze autorstwa dyrektora Dobrzyckiego były bardzo ogólnikowe i widząc je pan by się wstydził.
Po sporze proceduralnym Kazimierz Zieliński przyznał, że trzeba proponować skąd na to pieniądze, a opozycja to wie i je wskaże.
Była to ta bardziej kulturalna część spotkania. Gdy radni weszli w szczegóły, Adam Olejnik (PO) z Piotrem Sitkiem oraz Janem Molskim (SLD) postanowili spróbować wstrzymać pomoc dla szpitala, wybierając raczej wsparcie Zespołu Szkół im.Kutrzeby. Postraszeni jednak przez Zielińskiego, że obie potrzeby będą musiały być ważone podczas publicznej sesji, ustąpili decydując się na propozycje wsparcia lecznicy.
Tym sposobem Zespół Szkól nie dostanie planowanych 260 tysięcy na termomodernizację, a dostanie te pieniądze szpital. Nie znaczy to jednak, że planowana termomodernizacja szkoły nie nastąpi. Zostać ma na ten cel zaciągnięty kredyt.
Kazimierz Zieliński zaproponował przeznaczyć dla szpitala także 10 tysięcy ze środków biura rady oraz 30 tysięcy z puli przeznaczonej na imprezy patriotyczne. Tym sposobem obornicka lecznica będzie mogła liczyć na 300 tysięczne wsparcie, co załatwia jej 3/4 najpilniejszych potrzeb.
Jeżeli ustalenia z komisji finansów poprze większość radnych, szpital będzie miał szanse na poprawę warunków i dobre kontrakty, z korzyścią dla mieszkańców całego powiatu obornickiego.