OBORNIKI. 11 listopada, na pamiątkę odzyskania wolności w 1918 roku, cała Polska świętowała Narodowe Święto Niepodległości. W obornickim Parku 3 Maja, przed kamiennym obeliskiem ku czci bohaterów, zgromadziło się wyjątkowo dużo osób. O ile innymi laty prócz pocztów sztandarowych i wykonującej polecenia młodzieży szkolnej, „zwykłych” obywateli bywało niewielu, o tyle w tym roku park był ich pełen i trudno tak do końca wytłumaczyć ten fenomen.
Być może wyjaśnią to słowa burmistrz Anny Rydzewskiej, która na początku swego wystąpienia powiedziała: Święto Niepodległości to dzień radości, dumy i honoru Polaków. To moment, w którym wracamy myślą do pierwszych dni i miesięcy wolności odzyskanej po latach zaborów. Pięć pokoleń Polaków czekało na własne państwo. Czekało na niepodległość, która była efektem zarówno czynu zbrojnego Legionów, jak i mądrości wielu polityków i dyplomatów. Ale pamiętajmy, że przede wszystkim mogła zaistnieć dzięki woli i determinacji narodu, dzięki dumie z tego, że jesteśmy Polakami. Nasza historia miała wielu bohaterów. Znanych z imienia i nazwiska, i tych niezliczonych – bezimiennych. Dzisiejszego dnia wszystkim im dziękujemy, a Ich testament spełnijmy jak najlepiej! To z ich marzeń o wolnym i niepodległym kraju powstała Rzeczypospolita. Wszyscy czujemy obecność Tych, którzy już nigdy nie staną między nami. To właśnie im hołd oddali oborniczanie swym przybyciem, kwiatami i pochyleniem głów z pełnym szacunkiem.
Przybyli do parku licznie w delegacjach różnych władz, urzędów, organizacji i stowarzyszeń oraz szkół. Słów Anny Rydzewskiej wysłuchali w skupieniu parlamentarzyści Stanisław Kalemba oraz Stanisława Stec, członek zarządu województwa wielkopolskiego Arkadiusz Błochowiak, radny wojewódzki Tomasz Szrama, wicestarosta, radni, dyrektorzy, prezesi i ci „zwykli obywatele”.
Do nich wszystkich burmistrz Obornik mówiła dalej: starajmy się żyć i pracować tak, by Ci, którzy walczyli o naszą wolność, mogli być z nas dumni. Wierzę, że Wasza miłość do naszej Małej Ojczyzny jest równie wielka! Zanim jednak oddamy hołd, pozwólcie Państwo, że z okazji dzisiejszego święta w imieniu władz samorządowych miasta i gminy, przekażę Wam najserdeczniejsze życzenia satysfakcji i radości z życia w wolnej i niepodległej Polsce. Składam również wyrazy najgłębszego uznania kombatantom i ich rodzinom, a także młodzieży, która chce pielęgnować pamięć historyczną o polskich bohaterach.
Zabrzmiały werble i jako pierwsi ruszyli w stronę obelisku, przy którym straż trzymali oborniccy harcerze, uczestnicy minionej wojny z pocztem Związku Kombatantów RP na czele, poczty sztandarowe różnych stowarzyszeń i urzędów. Po nich przedstawiciele partii i organizacji politycznych oraz rzemieślnicy. Po raz pierwszy kwiaty złożyła delegacja Sekcji Motocykli Ciężkich Jastrzębie Dróg, dowodząc tym swego patriotyzmu. Nie zabrakło jak zwykle młodzieży. Tomasz Szrama szedł tym razem z liceum obornickim, pozostawiając działaczy z PO.
Gdy wieńce i wiązanki pokryły kamienny blok na którym stoi postument zagrano Rotę do słów Marii Konopnickiej, a zebrani zaśpiewali polski my naród, polski lud. Tak dobiegła końca uroczysta manifestacja przed obeliskiem tych, którzy zginęli dla swej Ojczyzny.
Nikt nie wybierał się jednak do domu. Przybyli do parku uformowali kolumnę, aby ruszyć ulicami Obornik do kościoła farnego i Bogu podziękować za wolność, którą teraz się cieszą.
Tam po raz drugi odśpiewano Rotę, a ksiądz dziekan Józef Kamzol poprosił by pomodlić się wspólnie w intencji Ojczyzny. To ostatnie słowo brzmiało tego dnia bardzo często, wypowiadane przez różne osoby. Gospodarz kościoła farnego zauważył, że: oznacza ono, tak jak słowo wolność, wspólne dobro jakim możemy się dzisiaj cieszyć. Ale jednocześnie też przypomina, że Ojczyzna i wolność to dar, o który nieustannie musimy zabiegać, o który nieustannie musimy się troszczyć.
Ksiądz dziekan obornicki przypomniał, że o to dobro mają zabiegać nasze władze rządowe samorządowe i ma zabiegać każdy z nas. Najbardziej mogą o nie zabiegać polskie matki i polscy ojcowie, bowiem taka będzie nasza dzisiejszość, taka będzie nasza przyszłość, jaka będzie młodzież polska, młodzież obornicka.
Ksiądz proboszcz Rafał Banaszak z parafii św. Józefa dał podczas Mszy wiernym do przemyślenia, iż tam gdzie była pomoc, tam być winna i wdzięczność, a często oswobodzeni o niej zapominają. Do modlitwy wzywał także ksiądz proboszcz Zbigniew Urny z parafii Milosierdzia Bożego.
Mszę świętą ozdobiła muzyka w wykonaniu Obornickiej Orkiestry Dętej, a szczególne wrażenie zrobił występ jej dyrygenta Krzysztofa Warguły. Podniosły nastrój potęgowały też liczne sztandary. Pomiędzy rzędami ławek straż trzymali harcerze.
Ogólne skupienie i wspólna modlitwa były po słowach księdza Banaszaka takim właśnie aktem dziękczynnym za zwróconą Ojczyźnie wolność.