POŁAJEWO. Kulturalną wiosnę zainaugurowało spotkanie gminnego koła Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów, które tym razem upłynęło pod znakiem operetki. Na zebranie zaplanowane na godzinę 14.00 w czwartek 26 marca przybyła blisko setka zacnych emerytów i rencistów z terenu gminy.
Zebranych powitała przewodnicząca koła Kazimiera Nowaczyk, kierując słowa podziękowania dla dyrektor GOK-u za zapewnienie części artystycznej podczas spotkania, powitała również dziesięcioro nowych członków, dla których oprócz słów powitania przygotowano na ten dzień legitymacje. Do zrzeszonych w gminnym Kole Związku Emerytów zwrócił się w kilku słowach obecny na spotkaniu wójt Stanisław Pochyluk, zachęcając, by w obliczu nadchodzącego kryzysu gospodarczego oderwać się od trosk codziennego dnia choćby przy okazji tego typu spotkań.
Po kliku słowach wstępu na świeżo odnowionej scenie połajewskiego GOK pojawili się wykonawcy: muzykujące małżeństwo Dominik i Marianna Nowakowie. W wykonaniu pana Dominika, doskonałego śpiewaka i jego akompaniującej na pianinie żony można było wysłuchać godzinnego koncertu złożowego z najbardziej znanych przebojów operetki, musicalu i muzyki filmowej. Nie zabrakło znanej pieśni śpiewanej niegdyś przez Kiepurę i na zmianę na widowni rumieniły się to brunetki, to blondynki, do których pan Dominik kierował swoje zalotne spojrzenia.
Okazuje się, że bez względu na wiek panie łase są na komplementy i rumienią się niezależnie od wieku tak samo intensywnie. Śpiewak nie zapominał jednak o swojej młodej małżonce, którą co jakiś czas wyprowadzał zza pianina i z dumą prezentował jako swoje natchnienie i sens życia. Po tej prawdziwej uczcie duchowej, jaką zaserwowało zebranym małżeństwo Nowaków, przyszedł czas na "małe co nieco" przy aromatycznej kawie.