WIARDUNKI. Wiardunki to wieś w gminie Ryczywół. Jej mieszkańcy skarżą się na stan chodnika przebiegającego wzdłuż drogi powiatowej. Jego najlepszy czas minął już bardzo dawno temu, dziś trzeba bardzo uważać, aby się nie potknąć na nierównych płytach, by nie wpaść w dziury i zapadliska, aby się nie przewrócić na ruchomych, popękanych płytach lub zahaczyć o sterczący krawężnik.
W ubiegłym tygodniu mieszkańcy Wiardunek zwrócili się do naszej redakcji z prośbą o pomoc w staraniach o naprawę chodnika. Wyjaśniliśmy, według naszej najlepszej wiedzy, że gospodarzem chodnika jest starostwo powiatowe, a jego o jego dobrostan winni zadbać wybrani przez mieszkańców gminy radni powiatu, czyli Michał Bogacz i Anna Nowicka.
Poradziliśmy zebranym zwrócenie się w sprawie chodnika do wicestarosty Waldemara Cyranka zajmującego się z urzędu drogami powiatu.
Gdy pani Barbara się do niego zwróciła usłyszała w odpowiedzi, że on wykonuje jedynie decyzje rady powiatu: Wybrana przez was radna Anna Nowicka zadecydowała, aby 100 tysięcy złotych mogących posłużyć przebudowie we Wiardunkach chłodnika, przeznaczyć na zakup wozu strażackiego dla OSP Rogoźno – powiedział wicestarosta.
Pani Barbara nie kryła swego zaskoczenia słysząc takie słowa. Pan Jacek zapytał wprost: To po to wybraliśmy sobie radnych, aby ona wybierali wóz strażacki dla Rogoźna zapominając o naszych Wiardunkach? Ciekaw jestem, czy choć raz starała się o jakąś inwestycję dla naszej wsi. Opowiedziała mu wspomniana już pani Barbara: Pewnie nic, bo niczego tu nie mamy.
Podczas spotkania pomiędzy lokalnym sklepem a remizą słów oburzenia i niedowierzania było więcej.
Krytyka spadła nie tylko na rade powiatu, ale i na władze gminy, bo wieś nie ma kanalizacji, ni innych zdobyczy cywilizacji, jakby byli na końcu świata.
Jeżeli radni gminy Ryczywół wraz z radnymi powiatu myślą o reelekcji, we Wiardunkach głosów mogą nie zebrać.