OBORNIKI. W te wakacje władze gminy nie oszczędzały na dofinansowywanie koloni. Z środków pożytku publicznego parafia w Objezierzu otrzymała 5.5 tys zł, fara obornicka 14 tys., parafia św. Józefa 4.5 tys., parafia Miłosierdzia Bożego 5.5 tys. oraz ZHP 3.5 tys. Największe pieniądze, bo ponad 115 tys. zł, zostały przeznaczone na kolonie dla dzieci z tak zwanych rodzin wieloproblemowych. Środki pozyskano z akcyzy na sprzedaż napojów alkoholowych.
Inicjatorem całego przedsięwzięcia, była burmistrz Anna Rydzewska, a narzędziem wykonawczym Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Jednak nawet takie pieniądze nie starczą na wakacje dla każdego dziecka w gminie, dlatego pedagodzy starali się wyselekcjonować te najbardziej potrzebujące.
Kolonie odbyły się w dwóch turnusach. W pierwszym 110 maluchów ze szkół podstawowych wyjechało na 14 dni do Jarosławca. Oprócz najbardziej podstawowych rzeczy, jak wyżywienie, nocleg i przyjemna atmosfera, zostały im zapewnione dodatkowe atrakcje w postaci rejsu po morzu, teatrzyków, dyskotek na terenie kolonii i wyjazdu do aquaparku. Z informacji jakie uzyskaliśmy wynikało, że pogoda dopisała, temperatura nie spadała poniżej 28 stopni, a cały czas świecące słońce dostarczało niewyczerpanych zasobów witaminy D.
W drugim turnusie 45 gimnazjalistów wybrało się na 14 dni do Rąbek koło Łeby. Ich kolonia znajdowała się pomiędzy morzem a jeziorem, co dawało podwójna dawkę radości. Na czele obydwu wyjazdów stał były dyrektor SP2 Mieczysław Jęchorek.