OBORNIKI. Na ul. Czarnkowskiej w tył stojącego na światłach samochodu mieszkańca Bielaw, na wysokości pływalni, uderzyło auto marki Volkswagen. Samochody zjechały na pobliski parking. Oborniczanin wyszedł z auta i sprawdził miejsce uderzenia. Zderzak był luźny i lekko zarysowany, oprócz tego samochód wyglądał jak nowy.
Z Volkswagena wyszły trzy młode dziewczyny, wszystkie ubrane w stroje kąpielowe i sandały. Zaczęły przepraszać. Jak tłumaczyła kierująca samochodem młoda ryczywolanka, w momencie kolizji była zdekoncentrowana rozwiązaniem się górnej części jej stroju kąpielowego. Dziewczęta pożyczyły samochód od rodziców i wybrały się nim na Żwirki. Teraz prosiły kierowcę, by nie wzywał policji ponieważ matki je „zabiją”.