OBORNIKI. Niedziela 12 kwietnia zapowiadała się szczególnie miło dla 24-letniego obywatela Ukrainy. Znajomi zaprosili go do siebie obiecując, że pogadają, no i będzie co wypić.
W miłej, a nawet serdecznej atmosferze spożywali wspólnie alkohol. Podczas, gdy całe towarzystwo znajdowało się już w stanie poważnego upojenia alkoholowego, Ukrainiec był tylko „średnio podpity” o ile można użyć tak nieprecyzyjnego określenia.
Od początku imprezy spoglądał na znajdującą się w mieszkaniu 24-letnią kobietę. Widząc, że jego towarzysze od butelki już zasypiają, mężczyzna podszedł do kobiety i bez większych ceregieli zaczął ją rozbierać i obmacywać.
Wystraszona kobieta zaczęła krzyczeć. Usłyszała to znajdująca się niedaleko rodzina i przybyła z odsieczą. Pomoc była na tyle skuteczna, że do stricte gwałtu już nie doszło. Mężczyźni najpierw solidnie sprali pełnego chuci Ukraińca, a następnie wezwali policję.
Kiedy na miejsce przybyli mundurowi, niedoszły gwałciciel rzucił się do ucieczki, lecz policjanci zatrzymali go po krótkim pościgu. Trafił do aresztu, gdzie będzie czekał za kratami na rozprawę.
Za zarzucany mu czyn grozi do 12 lat więzienia. Sąd Rejonowy w Obornikach zastosował trzy miesiące aresztu wobec podejrzewanego o usiłowanie zgwałcenia obywatela Uklrainy.
Pomyśleć tylko, przecież miała to być całkiem miła niedziela.