ROGOŹNO. W hołdzie dla honorowych dawców krwi, którzy dzielą się owym darem życia bezpłatnie z potrzebującymi prezes obornickiego PCK Urszula Bak zorganizowała w sali Rogozińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej uroczyste spotkanie, by wyróżnić szczególnie oddanych krwiodawców.
Współorganizatorem był Krzysztof Ostrowski, zasłużony działacz PCK z czterdziestopięcioletnim stażem. Do Klubu Honorowych Dawców Krwi w Rogoźnie wstąpił w 1981 r. i do tej pory oddał dziesiątki litrów krwi dla potrzeb lecznictwa. Jest on także aktywnym działaczem Oddziału Rejonowego Polskiego Czerwonego Krzyża i Koła Krwiodawców w Rogoźnie.
W sali pojawili się, z uwagi na pandemię, tylko szczególnie zasłużeni krwiodawcy oraz władze samorządowe. Oborniki reprezentował wiceburmistrz Piotr Woszczyk, a Rogoźno Roman Szuberski, powiat starosta Zofia Kotecka wraz z Waldemarem Cyrankiem i Renatą Tomaszewską. Nie mogło zabraknąć dyrektor SP ZOZ Małgorzaty Ludzkowskiej.
Gośćmi szczególnymi byli Matias Lippe oraz Michael Rosst, w delegacji DRK (Niemiecki Czerwony Krzyż), którzy przybyli w asyście Adama Malińskiego.
Urszula Bak powitała gości, Krzysztof Ostrowski wprowadził wszystkich w historię Polskiego Czerwonego Krzyża i krwiodawstwa. Wyliczył, że rocznie 600 tysięcy dawców honorowo oddaje 135 tysięcy litrów krwi. Zrzeszeni są w 1300 klubach, posiadających 25 tysięcy stałych członków. W roku minionym na terenie powiatu obornickiego przeprowadzono łącznie 10 akcji, a w planie są jeszcze dwie, po jednej w Obornikach i Rogoźnie. W dotychczasowych akcjach udział zaoferowało 630 dawców, a krew oddało 480. Zebrano 90 litrów tego bezcennego leku, bo na przeszkodzie stanęła pandemia.
Potem nastąpiła chwila najważniejsza. Irena Dubisz, która oddała w tym roku ponad 20 litrów krwi, zadłużenie otrzymała złotą odznakę honorowego krwiodawcy. Odznaki brązowe za oddanie od 5 do 6 litrów krwi otrzymały: Malwina Borońska, Edyta Michalak, Zofia Żurawska i Patryk Klanowski.
Starosta Zofia Kotecka najpierw pochwaliła dokonania Romana Szuberskiego w infrastrukturze Rogoźna, potem podziękowała gościom z Niemiec za przybycie i liczne dary oraz chęć wsparcia szpitala w sprzęt rehabilitacyjny, a następnie przyznała, że choć sama jest honorowym dawcą krwi, to oddanie aż 20 litrów w ciągu roku robi na niej kolosalne wrażenie. Podziękowała pani Irenie Dubisz i pozostałym za ofiarność, której przecenić w żaden sposób nie można. Na koniec wyraziła dumę, że punkt poboru krwi znajduje się w starostwie obornickim i można spotkać tam wielu młodych dawców. Roman Szuberski też wspomniał o młodych dawcach i ich ofiarności. R
enata Tomaszewska pogratulowała wszystkim dawcom, życząc im dużo zdrowia. Do życzeń i także z bukietem kwiatów dołączył się Piotr Cyruliczek z koła krwiodawców przy Sądzie Rejonowym w Obornikach. Na koniec Matias Lippe przekazał zarządowi PCK z Obornik życzenia od zarządu DRK z niemieckiego powiatu Lüchow-Dannenberg i zapewnił, że zawsze z radością wraca do Obornik i Rogoźna, a lokalnych dawców krwi docenia.
Gdy złożono wszystkie gratulacje, przekazano komplet życzeń, Urszula Bak zapowiedziała koncert duetu Julia Nowaczyk i Marta Kaniewska. Dziewczyny zaśpiewały kilka utworów tak, a rzadko się to w takiej sytuacji zdarza, że goście zaprzestali pić kawę i zagryzać pączkami, by nie uronić ani jednej nutki.
Po koncercie był czas na rozmowy i wspomnienia, a było co wspominać. Można też było zauważyć, jak wielką i zżytą rodziną się honorowi krwiodawcy z powiatu obornickiego.