OBORNIKI. W minionym tygodniu na Osiedlu Leśnym 22-latek ukradł ze stojącego na parkingu samochodu akumulator. Przyjechał na osiedle swoim pojazdem, w biały dzień podszedł do auta, podniósł maskę, odłączył akumulator i wyciągnął go. Zauważył to z balkonu jeden ze znajomych właściciela samochodu i spłoszył złodzieja.
Złodziej ścisnął mocno zdobycz i zaczął uciekać. Przebiegł przez pół miasta, trzymając w rękach ważący prawie 10 kg akumulator i schował się we własnym mieszkaniu.
Policjanci nie musieli pytać przechodniów, by znaleźć złodzieja. W bocznej uliczce, niedaleko miejsca kradzieży, znaleźli samochód złodzieja. Auto było na chodzie, miało otwarte drzwi a w środku znaleźli dokumenty. Pojechali do mieszkania oborniczanina, zatrzymali go i odzyskali skradzione mienie. 22-latek stanie przed sądem w Obornikach.