OBORNIKI. W minioną sobotę odbył się mecz piłki ręcznej inaugurujący rozpoczęcie sezonu 2020/2021. Mecz miał wyjątkową oprawę i był doskonale zorganizowany.
Przed wejściem na salę przy ulicy Obrzyckiej wszystkim mierzono temperaturę. Na trybunach wymagane były bezpieczne odstępy.
Zarząd i działacze Sparty Oborniki zadbali o wszystkie szczegóły, by miłośnicy piłki ręcznej mogli się cieszyć sportowym wieczorem.
Byli też tego wieczoru goście szczególni. Wśród nich wicemarszałek Wielkopolski Jacek Bogusławski, żywo zainteresowany efektami wojewódzkiego wsparcia programu „Szatnia na medal”.
Tu warto przypomnieć, że dzięki owemu wsparciu udało się wyremontować w obiekcie przy ulicy Obrzyckiej dwie szatnie, a marszałek obiecał wesprzeć także remont dwóch pozostałych.
Szatnie zostały wyremontowane w wysokim standardzie, co Jacek Bogusławski ocenił bardzo pozytywnie. Jego oceny wysłuchał z satysfakcją gospodarz gminy Tomasz Szrama, który również przybył na mecz inauguracyjny.
Kolejnymi gośćmi prezesa Sparty, Arkadiusza Czaprańskiego była starosta Zofia Kotecka wraz z zastępcą Waldemarem Cyrankiem.
Ten ostatni, to dawny piłkarz ręczny, potem nauczyciel WF i propagator sportu, zwłaszcza wśród młodzieży, miał dla marszałka wiele informacji o życiu sportowym Obornik. Nie mniej miał ich sekretarz gminy Krzysztof Nowacki.
Starosta Zofia Kotecka jest współtwórczynią klasy sportowej ćwiczącej piłkę ręczną przy obornickim liceum, którego dyrektorem był swego czasu obecny burmistrz a nauczycielem obecny wicestarosta. Nic zatem dziwnego w tym nie ma, że goście przybyli na mecz i przynieśli oraz wręczyli szczypiornistom nowe piłki, dorzucając do tego życzenia zwycięstwa.
Niestety, pomimo doskonałej i wyrównanej gry Spartanie zaliczyli zbyt wiele błędów, zjadł ich stres i mecz z doskonałą drużyną UKS Trójka Nowa Sól przegrali wynikiem 17:18 ( 8:9 ).
Jak po meczu podsumował jego przebieg prezes SKE KPR Sparta, Arkadiusz Czaprański: Wszyscy bardzo chcieliśmy dobrze się pokazać, przecież rozpocząć sezon od wygranej, na własnym boisku, zawsze buduje to morale i dobrze wpływa na cały zespół. Trochę nas ta ambicja i chęć wygranej przytłoczyła, bo w grę wkradło się zbyt dużo nerwowości. 12 własnych błędów podczas jednego spotkania to stanowczo za dużo, szczególnie gdy gramy bramka za bramkę. Nie wyszło ale… nie po raz pierwszy nam nie wyszło w meczu otwarcia a potem było tylko lepiej. Dziękujemy za walkę Panowie. Było ją widać, szczególnie w obronie. Pierwsze koty za płoty … odcięcie … i mamy dwa tygodnie, bo Spartanie w przyszłym tygodniu pauzują, żeby się w paru aspektach poprawić… a to dużo czasu.
SKF KPR Sparta Oborniki wystąpiła w składzie: Sebastian Kustoń, Bartek Sołtysiak, Oskar Miler, Hubert Narożny 6 bramek, Jan Okpisz 3, Szymon Ratajczak 3, Szymon Chudzicki 2, Adrian Wosicki 1, Filip Januchowski 1, Jakub Muszyński 1, Konrad Paulus, Bartosz Pruszkowski, Filip Kwiatkowski, Jan Czaprański, Maciej Konieczny i Stanisław Woźniak.
Przegrana na początku sezonu z całą pewnością mocno piłkarzy zdopinguje. Ważne, że mają doskonałych trenerów, dobre warunki treningowe i solidne oparcie w zarządzie klubu.