ROGOŹNO. Na środowej sesji rady gminny odrzucono wniosek o unieważnienie uchwały w sprawie budowy promenady wzdłuż Jeziora Rogozińskiego i rzeki Wełny oraz zagospodarowania terenu przy klubie żeglarskim Kotwica.
W 2007 roku na ten cel zostało przeznaczono ponad 3 mln zł, lecz do tej pory nie przekazano pieniędzy na inwestycje. Projekt miał przygotować burmistrza Janus, lecz tego nie zrobił. Zbudowanie promenady byłoby wielkim krokiem dla Rogoźna, które od lat nie wykorzystuje swojego wielkiego waloru, jakim jest Jezioro Rogozińskie – mówiła na sesji radna Renata Tomaszewska.
Zdaniem władz miasta cel był od początku nierealny. Suma wykupu przez gminę ziemi, na której ma powstać promenada, to prawie 2 mln zł, kilkanaście milionów trzeba by przeznaczyć na samą budowę. Burmistrz tłumaczył się brakiem funduszy na tak dużą inwestycję, zaznaczając że limit kredytowy gminy jest prawie wyczerpany. Trzeba jednak przyznać, że brak jest kosztorysu i planu inwestycji, które mogły zostać bez problemu wykonane przez ostatnie 2 lata od wejścia uchwały w życie, zadziwia.
Nie dziwi za to bardzo ostra dyskusja, która rozgorzała pomiędzy radną Tomaszewską a burmistrzem. Ta pierwsza skrytykowała politykę inwestycyjną Janusa. Dzisiaj przegłosowaliśmy wniosek na rewitalizację kolejnej wioski, czyli Parkowa. Jeżelibyśmy zwiedzili Parkowo i Słomowo, to my w Rogoźnie powinniśmy się wstydzić za wygląd miasta. Co się dzieje panie burmistrzu, że w Rogoźnie nie widzi możliwości na zrealizowanie projektu, który mógłby poprawić wygląd miasta? Promenada to jeden wielki śmietnik. Jest to wstyd i hańba. W czym Rogoźno jest gorsze od Parkowa?
Zanim burmistrz mógł skomentować wypowiedz radnej, przewodniczący Szuberski udzielił głosu Jarosławowi Witowi. Nie wiem jak pani radna może mówić, że Słomowo jest miejscowością wysoko rozwiniętą i że Rogoźno może przy niej się schować – powiedział radny. W Słomowie nie mamy ani metra chodnika i to jest miejscowość, która może być wzorem dla innych?
Po Wicie do głosu doszedł burmistrz, który choć wzburzony, zachował spokój i mówił stonowanym głosem. Nie interesują mnie odczucia pani radnej. Tak jakbyśmy my z księżyca byli, a pani radna ,,wspaniała’ wie jak wygląda w Słomowie i Parkowie. Każdy sobie propagandę robi. Nie rozgraniczam ani Rogoźna, ani Parkowa, czy Słomowa. Może pani nie widzi, co w Rogoźnie zostało zrobione. Ile chodników, ile dróg robimy. Jeżeli pani mówi, że tyle śmieci jest w Rogoźnie, to niech pani się wyprowadzi. Śmieci na promenadzie są? Firma panna Siwińskiego codziennie rano sprząta. To nie tak, że mi się nie podoba propozycja z promenadą, ale z przyczyn finansowych, jest to niemożliwe.
Słowa Janusa Tomaszewska odczuła jako obrazę i zaczęła krzyczeć w jego stronę: pan w swojej krótkiej wypowiedzi obraził mnie parę razy. Proszę mnie nie wyrzucać z mojego miasta, mam prawo do walki o wizję Rogoźna swoją i wielu mieszkańców, o wygląd miasta. Nie ma pan prawa mnie z mojego miasta wypraszać. Spotkamy się po raz kolejny w sądzie. Pan przeholował tym razem, nie po raz pierwszy.
Tym razem nie wytrzymał burmistrz i podniósł głos na Tomaszewską: jeżeli pani radna wypowiada słowa "śmieci" i tak dalej, to pani nikogo nie obraża. Pani jest radną i pani wolno, a mi nie wolno mieć swojego zdania, że mi się nie podoba. Pani myśli, że ja nie chcę mieć promenady ładnie zrobionej. Oczywiście, że chcę. Ja wiem, że kampania się zbliża, ale mówmy o realnych rzeczach, a nie o abstrakcjach.
Możliwe, że doszłoby do dalszej wymiany zdań, ale Roman Szuberski zdecydował się ją przerwać: jestem bardzo niezadowolony. Jest to spore niedociągnięcie, że do tej pory, właściwie oprócz podkładów geodezyjnych, nic więcej nie zostało zrobione. Przeczytałem choćby w Obornickiej, że radni blokują dotację dla Doliny Wełny, przepadnie 2 miliony a też 100 milionów, tutaj przepadło, a chce powiedzieć, że został ogłoszony konkurs. Oferty można składać do 26 listopada. Pieniądze są do zdobycia, ale nikt nie wszedł na stronę internetową i nie zapoznał się z treścią tego konkursu. Nie mam nic do miejscowości Parkowo czy Słomowo. Jak chodzi jednak o sprawę promenady, nie jest tak, panie burmistrzu, jak być powinno.
Przewodniczący Szuberski wspominając o konkursie zapomniał dodać, że wg jego zasad, trzeba wyłożyć na inwestycję 35% wkładu własnego, podczas gdy uchwała dotycząca promenady mówi tylko o 15%. Pomimo to pomysł był trafiony, jednak z powodu braku możliwości stworzenia w tak krótkim czasie projektów, gmina prawdopodobnie nie weźmie w nim udziału.
Po wypowiedzi przewodniczącego, musiał oczywiście na temat całej sytuacji wypowiedzieć się niestrudzony Zbigniew Nowak. Burmistrz informuje nas, że w sprawie dwóch uchwał nie zrobił nic. Ja wiem, że burmistrz urodził się w systemie, gdzie demokracji nie było, ale teraz jesteśmy w innym systemie i demokracja istnieje Już panu raz tłumaczyłem, że nie ma pan większości w radzie i jest pan takim burmistrzem połowicznym. Powinien pan do tego przywyknąć a pan twierdzi, że będzie pan sterował wszystkim, nawet myśleniem radnego Nowaka i radnej Tomaszewskiej. To jest zamach na demokrację!
Na koniec burzliwych obrad radni nakazali burmistrzowi budowę promenady za nierealne jego zdaniem 2 mln zł. Janus do wyborów zapewne nic nie zrobi w tym kierunku, więc promenada stanie się z pewnością jednym z głównych punktów spornych najbliższej kampanii wyborczej.