OBORNIKI. W sobotni wieczór na widowni sali przy ulicy Obrzyckiej zabrakło miejsc siedzących, a sprawcą tego była Iwona Markiewicz i grupa tancerzy z jej szkoły tańca. Sukces frekwencyjny na kolejnym pokazie był tym większy, że chętni by podziwać rewię tańca musieli nabyć bilet, zysk był przeznaczony na fundację „Dzieci tańca”. Na parkiecie pojawiały się kolejne formacje prezentujące taniec klasyczny, modern, funky, jazz, street dance, disco czy hip-hop. Dziewczynki, dziewczyny a także grupka młodzieńców zaskakiwała dynamiką, kunsztem opanowania choreografii i doskonałą synchronizacją. Podzieleni na grupy wiekowe – Iskierki, Allegro oraz Fantazja, w doskonale dobranych kostiumach sprawiali wrażenie, że ich ciał nie dotyczy powszechna grawitacja. Mierząc ich popisy jakością braw, trzeba przyznać, że barwne i starannie przygotowane widowisko bardzo się podobało.
Fanki najgłośniej piszczały podczas występu grupy trenowanej przez Paulinę Farmuz. Największe zaś wrażenie zrobiły dziewczyny z Iskierek w brodwayowskiej składance zatytułowanej „Kabaret”. Nasza ocena może być jednak nieco subiektywna, dlatego zarejestrowaliśmy fragmenty poszczególnych występów, by można je było samemu ocenić na naszej stronie www.oborniki.com.pl.
Koncert był doskonałą okazją do złożenia podziękowań sponsorom i ludziom szczególnie życzliwym, bez których trudno byłoby uzyskać tak wysoki poziom. Śledząca tancerki i tancerzy Anna Rydzewska zgodziła się z naszą opinią, że w stwierdzeniu, iż szkoła Iwony Markiewicz jest taneczną wizytówka Obornik, nie ma cienia przesady.