OBORNIKI. Mieszkańcy wspólnoty mieszkaniowej przy ulicy Adama Mickiewicza 1, czyli budynku po byłym, spalonym przedszkolu, wnieśli do rady miejskiej prośbę, by rajcy zmienili studium uwarunkowań zagospodarowania terenu w tym miejscu, bowiem jak twierdzą, czują się osaczeni przez deweloperów i otoczeni nowymi budynkami odbierającymi im światło, a już zostały wydane warunki zabudowy.
Radny Marek Lemański oświetlił tę sprawę, bowiem jak pamięta: Tak się jakoś dziwnie złożyło, że gmina sprzedając przed laty budynek spalonego przedszkola sprzedała też w latach 2008-2009 wraz z owym przedszkolem jedyne bezpieczne dojście do szkoły dla uczniów wysiadających z autobusu przed tym właśnie budynkiem. Wydano też na owe przejście warunki zabudowy, a jest to działka wielkości zaledwie 180 m kw.
Na dodatek „ktoś” wydał te warunki zabudowy na budynek czterokondygnacyjny bez żadnego miejsca parkingowego. Na mikroskopijnej działce jest bardzo ciasno i wspomniany budynek zacieni w całości dawne przedszkole. Wydanie takich warunków zabudowy – jest zdaniem radnego – całkiem niezgodne z przepisami.
Zdaniem Lemańskiego optymalnym rozwiązaniem byłoby tę działkę przejąć na powrót do zasobów gminy i to zanim skarżący się wystąpią do sądu, gdzie mogą wygrać spore odszkodowanie.
Wiceburmistrz Piotr Woszczyk oświadczył, że: Sprawa sprzedaży tej działki jest obecnie przedmiotem badania przez urzędników, a na razie nikt niczego dokładnie nie wie.