OBORNIKI. Lekarzom wciąż mało i mało, więc zagrozili odejściem. To spowodowałoby zamknięcie co najmniej jednego oddziału. Trzeba było dać im podwyżki. Teraz lekarze mają lepiej, bo w dużej części grubo ponad 30 tysięcy złotych miesięcznie.
Jaki jednak byłby pożytek z tak wysokich zarobków, gdyby nie używać życia?
Kuszą plaże Dominikany, lazurowy ocean Malediwów, tajemnicza dżungla Sri Lanki i wiele innych pięknych miejsc, a najpiękniejszych w czasie letnich wakacji.
Lekarze są na kontraktach, mimo to biorą urlopy i to natychmiastowe. Dyrekcja musi się na nie godzić, bo odejdą i tak jedno ogniwo łańcuszka łączy się z kolejnym.
Nie ma lekarzy, nie ma pełnej działalności lecznicy. Lekarze na wakacjach, pacjenci do innych szpitali i tak to właśnie jest.
W związku z tą sytuacją dyrektor szpitala jest zmuszona częściowo zawiesić nocną i świąteczną opiekę zdrowotną i potencjalnych pacjentów informuje: Z przyczyny „nagłych urlopów” trzech lekarzy w dniach 10, 12, 15, 16, 17, 18, 19, 21, 23, 24, 25, 26, 27, 29, 30 czerwca zawieszona zostaje działalność Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej.
Dzięki staraniom dyrektor Małgorzaty Ludzkowskiej ostatnie dwa z wymienionych dni postu w opiece medycznej zostały skreślone, bo pojawił się lekarz skłonny popracować. Zatem nocna i świąteczna opieka zdrowotna w SP ZOZ Oborniki w dniach 27 i 29 czerwca będzie czynna.
Dyrektor poleca najbliższe jednostki nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej: SP ZOZ w Szamotułach, ul. Sukiennicza 13; SP ZOZ w Wągrowcu, ul. Kościuszki 74; SP ZOZ w Czarnkowie, ul. Kościuszki 96.
W nagłych przypadkach pacjenci będą obsługiwani przez izbę przyjęć funkcjonującą w szpitalu.
Nikt jednak nie korzysta z porady lekarskiej nocą lub w święto, jeżeli przyczyna nie jest nagła, ważna a często krytyczna.
Z powodu fanaberii lekarzy pacjenci będą zmuszeni szukać pomocy w odległych nieraz miastach i to przy złym stanie samopoczucia.