WARGOWO. Jeżeli ktoś nie uczestniczył w świątecznym spotkaniu w Wargowie, trudno mu będzie je sobie wyobrazić. Spotkanie miało dwa główne punkty, a pierwszym było widowisko jasełkowe z zespołem Pieśni i Tańca Chludowianie w roli głównej. Co prawda czterdziestoparoosobowy zespół nie występuje zwykle przed publicznością mniejszą niż liczba artystów, tu jednak zrobiono wyjątek, bo szczupłość sali wargowskiego domu kultury była ograniczeniem dla grupy mniej licznej niż zespół. Chludowianie wystąpili w barwnym i skocznym, choć niezwykle też nastrojowym widowisku o tematyce wigilijnej, przy akompaniamencie własnych muzyków. Była opowieść betlejemska, ze śpiewami i tańcami. Był polonez, oberek, kujawiak, mazur i krakowiak oraz tańce i przyśpiewki regionalne z Wielkopolski, Śląska, Podbeskidzia, Kaszub i innych regionów kraju, a także związane z nimi scenki. Solistki o głosach aniołów, brzmiące jak dzwon głosy solistów, a do tego rewia barwnych kostiumów i wspaniała grupa dzieci.
Wszystkich nagradzano gromkimi brawami za ucztę dla uszu i oczu. Była też część druga z wielką niespodzianką. Tu trzeba zacząć od tego, że była sołtys i dobry duch Wargowa, Irena Magdziarek, wiodąc swe pracowite życie notowało wszystko to, co się wydarzyło we wsi, a w czasie jej największej aktywności. Zbierała wiersze zaprzyjaźnionego w Wargowem Henryka Wojtysiaka, fotografie i dokumenty. Długo trwała selekcja bogatego materiału, wreszcie poprosiła o pomoc zaprzyjaźnioną z nią Annę Rydzewską, a ta zajęła się adjustacją tekstów i naniosła poprawki. Całość pięknie wydała firma Manix Pawła Rydzewskiego i tak powstała Kronika Sołectwa Wargowo w Latach 1998-2018. Wydawnictwo sfinansowano z pomocą grantu LGD, przy wsparciu Ministerstwa Rolnictwa, Urzędu Miejskiego i prywatnych sponsorów. Na 66 stronicach Irena Magdziarek z pomocą Anny Rydzewskiej zapisały kawałek historii Wargowa i jego mieszkańców. Całość udokumentowana jest fotografiami i ozdobiona paroma wierszami o tej wyjątkowej wsi. Album otrzymał każdy przybyły na przedświąteczne spotkanie. Pani Irena usłyszała zaś wiele miłych słów i odebrała jeszcze więcej gratulacji, do których przyłączyła się też i nasza redakcja. Nie ma cienia wątpliwości, że Irena Magdziarek zaznaczyła swój ślad na ziemi, a teraz stał się on jeszcze bardziej wyraźny. Była także część trzecia, nieformalna, bez scenariusza, w pełni spontaniczna i bardzo ciepła. Panie z Koła Gospodarnych Kobiet „Wargowianki” przygotowały wyborny poczęstunek, przy którym można było się spotkać, porozmawiać, złożyć sobie życzenia i porozmawiać o występie oraz albumie. Wargowski dom kultury wypełnił się ciepłem, życzliwością i zapachniało nastrojem nadchodzących świąt.