OBORNIKI. W miniony piątek w godzinach popołudniowych pewien oborniczanin zadzwonił na telefon alarmowy 112, by poinformować o zamiarze podłożenia w miejscu publicznym materiałów wybuchowych. Postanowił je podłożyć i zdetonowane na terenie Obornik. Operator natychmiast powiadomił o telefonie policję, a policjanci równie szybko zlokalizowani miejsce z którego oborniczanin wysłał ostrzeżenie. Wystarczyło kilkanaście minut, by mężczyznę znaleźli.
W chwili zatrzymania mężczyzna był zaskoczony i najwyraźniej nietrzeźwy. Badanie wykazało, że miał w organizmie ponad 1,2 promila alkoholu.
W trakcie wykonanych czynności okazało się, że alarm był na szczęście fałszywy.
Oborniczanin trafił do policyjnego aresztu. Za fałszywe zawiadomienie o zagrożeniu stanie teraz przed sądem. Czyn, którego się dopuścił jest zagrożony karą więzienia do lat 8.