PARKOWO. Sołtys Justyna Bartol-Baszczyńska wpadła na pomysł, który ma pomóc rozwiązać problemy z parkowaniem we wsi. Jak zapewniała podczas wystąpienia na sesji rady miejskiej: szkoła, kościół i ośrodek zdrowia są w jednym miejscu. Drogi są tak zablokowane, że autobus do szkoły nie może dojechać. Pojawił się promyk nadziei, ponieważ w centrum wsi pojawił się kawałek ziemi na sprzedaż, który byłby idealny na parking. Jest to na tyłach szkoły. Jest to działka 1600 metrów kwadratowych. Chce ją sprzedać prywatna osobą i rozumiem, że koszt zakupu tej ziemi byłby dużym problemem dla gminy, ponieważ wynosi 70 tys. zł.
Sołtys zaproponowała zamianę potrzebnego na parking gruntu na fragment ziemi należącej do gminy albo sprzedaż hektara nieużywanej ziemi rolnej w Słomowie, by z pozyskanych pieniędzy kupić ziemię pod parking. Zapewniała: są trzy osoby, które natychmiast kupiłyby hektar ziemi.
Odpowiedział burmistrz Bogusław Janus, który wcześniej rozmawiał z właścicielami „pożądanego gruntu”: – Pierwsza wersja to było zamienienie 1600 metrów kwadratowych na hektar a jest tam trzecia klasa ziem. Uważam, że wydanie 70 tys. zł na taki fragment ziemi to jest astronomiczna suma. Zaproponowałem więc działkę zamienną w Dziewczej Strudze. Państwo jednak chcieliby sprzedać natychmiast, bo budują dom i nie są zainteresowani. Nie wiem o trzech klientach. Z tego co wiem, ten klient, który ma kupić od tego państwa działkę, jest zainteresowany, ale może poczekać. Czy to jest centrum wsi, za szkoła, nie wiem. Zamiana hektara trzeciej klasy na tą działkę jest kwestią nie do przyjęcia. Burmistrz jednak dodał, że można sprzedać wspomniany hektar ziemi.
To usatysfakcjonowało Baszczyńską, która ma nadzieję, że z pieniędzy pozyskanych ze sprzedaży gmina zakupi ziemię pod parking. Czy tak się stanie, tego na razie nie rozstrzygnięto. Wiadomo jednak, że hektar dobrej ziemie jest nie lada „kąskiem” dla lokalnych rolników, którzy już ustawiają się po niego w kolejce.