JARACZ, OBORNIKI. W czwartek z inicjatywy obornickiego stowarzyszenia wodniackiego Aplaga, kierowanego przez Roberta Filipiaka, zorganizowano spływ kajakowy rzeką Wełną. Do akcji przyłączyła się straż miejska, ale również inne instytucje, w tym pracownicy Muzeum Młynarstwa.
Spływ rozpoczął się w Jaraczu a skończył w Obornikach na wysokości parku linowego Adrenalina. Po drodze kajakarzy zbierali śmieci pozostawione przez turystów i okolicznych mieszkańców. Oprócz pustych plastikowych i szklanych butelek znaleziono również między innymi lodówkę. Odpadki pakowane były do worków w kajakach. Było ich tak wiele, że organizatorzy przygotowali specjalne punkty na trasie, gdzie można było je zostawić. Śmieci ledwie zmieściły się do przyczepy. Do PGKiM przewieziono ponad sto worków.
Na końcu spływu uczestnicy, głównie mężczyźni, zostali przywitani przez panie, które nagrodziły trud kiełbaskami z grilla. Jest to kolejna akcja obornickich wodniaków, bez których koryto rzeki już dawno zamieniłoby się w wysypisko. Straż miejska podczas spływy zlokalizowała dwa nielegalne miejsca składowania śmieci. Oba zostały posprzątane a w przyszłości znajdą się pod lupą strażników.