OBORNIKI. W środowe popołudnie swój pierwszy sparing w okresie przygotowawczym rozegrali piłkarze Sparty Oborniki. Rywalem była drużyna Wełny Skoki. Oborniczanie całe spotkanie rozegrali w dwóch różnych składach, bowiem była to okazja do przetestowania nowych zawodników. Mecz rozpoczęli dobrze gospodarze, którzy już w 5 min. objęli prowadzenie. Strzelcem bramki był jeden z testowanych zawodników, który pokonał bramkarza Wełny strzałem zza pola karnego. Już w 10 min. po błędzie w obronie drużyna ze Skoków wyrównała. W 39 min. Sparta ponownie wyszła na prowadzenie, a strzelcem bramki ponownie został testowany zawodnik, który uderzył piłkę mocno w światło bramki. W 48 min. goście wyrównali, po zamieszaniu w szykach obronnych Sparty. Oborniczanie jednak odpowiedzieli w 57 min. a strzelcem bramki był Panowicz. Napastnik Sparty mógł jeszcze podwyższyć wynik spotkania, jednak przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem gości.
Można zaryzykować stwierdzenie, że iście hokejowym wynikiem zakończył się sobotni sparing piłkarzy Sparty Oborniki, którzy rozgromili u siebie Wełnę Rogoźno 7:3. Mecz rozgrywany przy dość wysokiej temperaturze mógł się podobać, bowiem nielicznie przybyli kibice zobaczyli podczas gry aż 10 bramek. W składzie oborniczan tym razem zagrało tylko dwóch testowanych zawodników, oraz Mikołaj Wicberger, który rozwiązał kontrakt z Nielbą Wągrowiec i jesienią będzie grał w Obornikach. Już w 4 min. Napierała uderzył na bramkę, jednak piłka odbiła się tylko od słupka. Na szczęście dobiegł do niej Panowicz i Sparta objęła prowadzenie. W 6 min. było już 2:0. Cyranek zagrał dobrą piłkę do wbiegającego w pole karne zawodnika testowanego, który pokonał bramkarza gości. W 19 min. po szybkiej kontrze Panowicz zagrał do stojącego przed bramką Napierały, któremu nie pozostało nic innego, jak tylko umieścić ją w siatce. Niestety, kolejne minuty nie były zbyt dobre w wykonaniu Sparty. Po jednym z błędów w 32 min. Wełna zdobyła pierwszą bramkę. W 44 min. zespół z Rogoźna zdobyła drugą bramkę. Po raz kolejny obrońcy Sparty popełnili błąd w kryciu napastnik Wełny pokonał Wosickiego.
W drugiej połowie trener Mariusz Drewicz dokonał aż sześciu zmian. W 57 min. SBukowski zagrał dobre prostopadłe podanie do zawodnika testowanego, a ten pewnym strzałem pokonał bramkarza gości. Trzy minuty później, Wełna odpowiedziała. Obrońcy Sparty zaspali po zagraniu piłki za ich plecy, a zawodnik z Rogoźna pokonał Wosickiego. W 63 min. ponownie Bukowski zagrał dobrą piłkę do zawodnika testowanego, który zdobył piątą bramkę dla Sparty. W 75 min. kolejną bramkę dla Sparty po indywidualnej akcji zdobył Prybiński. W 77 min. wynik ustalił Radziwołek, który wykorzystał dobre dośrodkowanie z lewej strony boiska. Wełna zaatakowała jeszcze w 85 min., ale dobrze w bramce Sparty spisał się dwukrotnie Jankowski.