DĄBRÓWKA LEŚNA. We wtorek około 19 w świetlicy wiejskiej spotkało się 33 mieszkańców Dąbrówki Leśnej, by wysłuchać oświadczenia swojego sołtysa Dariusza Szramy.
Oświadczył, że po głębokim namyśle i w związku z tym do czego doszło rezygnuje z funkcji sołtysa.
Nie chce dłużej znosić wulgaryzmów i uwag pod swoim adresem, a kroplą, która przelała puchar goryczy była uwaga, że: Stanisław Kania przewraca się w grobie, widząc takiego następcę.
– By się w grobie przewracać nie musiał, ja ustępuję – oświadczył Dariusz Szrama i rozliczył czas, gdy pełnił funkcje sołtysa, a mowa o niemal dwóch latach, okresu gdy był administratorem nie licząc.
Jak zaznaczył odchodzący sołtys, w tym czasie dokonał wielu zmian, poprawiających standard życia mieszkańców Dąbrówki. Wspomniał o sygnalizacji świetlnej na drodze wojewódzkiej, utwardzonych drogach, poprawie bezpieczeństwa, o placu zabaw i staraniach o kolejne atrakcje dla dzieci. Wspomniał o wiacie zabezpieczającej pojemniki ze śmieciami i naprawach w świetlicy.
Mówił o siłowni i staraniach o działkę dla Koła Gospodyń Wiejskich. Lista dokonań i starań Dariusza Szramy sołtysa i Dariusza Szramy radnego jest imponująca i długo można by wymieniać podjęte starania i uzyskane efekty.
Nikt ze zgromadzonych nie powiedział ani słowa o zaniedbanych czy braku owych starań. Nikt nie wytknął sołtysowi złych kroków, niewłaściwego wydatkowania środków z 50-tysięcznego funduszu sołeckiego czy niewłaściwych decyzji.
Problem jest w tym, że brakuje w Dąbrówce Leśnej komunikacji pomiędzy sołtysem a mieszkańcami. Tak to już w Dąbrówce bywa, że łaska mieszkańców często na pstrym koniu jeździ. Wciąż mile wspominany jest poprzedni sołtys Stanisław Kania, który w wyborach w roku 2011 zastąpił Lucynę Rakowską. Niewielu już pamięta, że pan Stanisław sołtysował i wcześniej, dopóki nie został przez wieś odwołany.
Dariusz Szrama odwołany nie będzie, bo sam postanowił odejść. W czasach, gdy Polak nie dogaduje się z Polakiem, brak porozumienia pomiędzy mieszkańcami a sołtysem nie powinna nikogo zaskakiwać.
Dariusz Szrama od lat jest zawodowym dowódcą. Podejmuje decyzje, rozlicza z wykonania poleceń i choć sam się nie oszczędza, od innych wymaga. Może tu właśnie pies jest pogrzebany, gdyż poprzednik lubił pogadać, uzgadniać, ustalać, pytać i wysłuchiwać. Może tego teraz zabrakło?
Z całą pewnością pan Dariusz był dobrym organizatorem i z powodu jego odejścia wieś mogłaby wiele stracić. Na szczęście obiecał, że chętnie pomoże w każdej sytuacji i nadal będzie czynił starania o Dąbrówkę Leśną.
Decyzją burmistrza Obornik w poniedziałek 22 listopada o godz. 18.00 mieszkańcy Dąbrówki będą wybierać nowego sołtysa. Do tego czasu opiekę nad sprawami wsi przejmie radna rady miejskiej, a jednocześnie mieszkanka Dąbrówki Leśnej Małgorzata Witek, która została mianowana administratorką wsi.