OBORNIKI. Takiego meczu, jak ten w sobotę,chyba jeszcze nie było. Na 30 minut przed sobotnim spotkaniem w którym to Sparta Oborniki zmierzyć się miała z Legią Chełmża w szatni sędziowskiej było pusto. Do Obornik nie dojechali bowiem ani sędziowie, ani obserwator. Sekretarz klubu w związku z tym zaczął postępować zgodnie z regulaminem rozgrywek. Najpierw wydano komunikat o tym czy na trybunach nie znajduje się jakiś licencjonowany sędzia, a następnie 5 minut przed meczem kapitanowie obu drużyn ustalili, że o wyborze sędziego zadecyduje losowanie.
Tymczasem punkt 16 na stadionie pojawił się obserwator. Jego zdanie było jednak odmienne od regulaminu i postanowił czekać do 18.oo za przyjazdem innych sędziów, bowiem jak ustalił ci wyznaczeni z Chodzieży na pewno nie dojadą. Z decyzją obserwatora nie zgodzili się zarówno działacze z Obornik jak i ci z Chełmży, którzy zgodnie twierdzili, że trzeba tutaj zastosować regulamin i wybrać sędziego w drodze losowania. Po kilku wymianach zdań tak też się stało i sędzią głównym został przedstawiciel Legii Chełmża pan Wiśniewski, na linii natomiast stanęli przedstawiciele klubu z Obornik – Adamski i Stachowiak. Mecz rozpoczął się więc z ponad półgodzinnym opóźnieniem, na szczęście nie wszyscy kibice opuścili stadion i ci najwierniejsi usłyszawszy, że mecz zostanie rozegrany wcześniej niż o 18 zostali.
Wracając już jednak do samego meczu, to Sparta rozpoczęła go bardzo dobrze i już w 3 min. po trójkowej akcji Florek-Bukowski-Daniel, ten ostatni pokonuje bramkarza Legii. W dalszej części pierwszej połowy gra się wyrównała, jednak więcej okazji do zdobycia bramki mieli Spartanie. Goście groźnie zaatakowali dopiero w 19 min, jednak w sytuacji sam na sam z bramkarzem górą był Słowik. Sparta miała jeszcze z dwie okazje do podwyższenia wyniku, jednak strzał Lizewicza był niecelny, a uderzenie Florka, obronił bramkarz Legii.
Drugie 45 minut lepiej rozpoczęli goście którzy już w 47 min. meczu po braku reakcji obrońców Sparty mogli pokonać Słowika. Na szczęście dla oborniczan piłka minęła bramkę. Sparta odpowiedziała w 54 min. meczu niecelnym strzałem Cyranka. W 60 min. meczu padła druga bramka, po dobrej dwójkowej akcji Radziwołek – Florek ten pierwszy wychodzi sam na sam z bramkarzem i podwyższa wynik na 2:0. W 64 min. meczu koleją bramkę mógł zdobyć Bukowski, jednak jego strzał obronił bramkarz Legii. W 76 min. meczu na listę strzelców wpisał się kolejny z Marcinów tym razem Florek, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego Lizwicza i bez problemów pokonał bramkarza gości. Legia odpowiedziała jeszcze dwoma niecelnymi strzałami, które jednak nie zagroziły bramce Słowika. Sparta pokonuje więc Legię 3:0, a wszystkie bramki w tym meczu były autorstwa Marcinów.
A wracając jeszcze do sędziów, to cała trójka spisała się dobrze i nie można mieć do nich żadnych zastrzeżeń.
Skład Sparty: Słowik – Głowacki, Jujeczka, Szpalik, Radziwołek, Lizewicz ( 79 min. Buczkowski), Bukowski, Cyranek (59 min. Golon), Daniel (70 min. Dachowski), Florek, Zarębski (58 min. Pawlaczyk).