POWIAT OBORNICKI. W poniedziałek w swym domu w Owczychgłowach, w gminie Rogoźno, popełniła samobójstwo Barbara P. Była ona podpułkownikiem w służbach Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W napiętej sytuacji wokół wymiaru sprawiediwości kilka źródeł sugerowało podłoże polityczne, można było usłyszeć też o mobbingu.
Pani podpułkownikiem pracowała w Warszawie, a potem w placówce ABW w Poznaniu. Według rzecznika Agencji „zatrudniona była w komórce finansów”.
Barbara P. zostawiła list do rodziny. Według jej małżonka zawierał on jedynie sprawy czysto osobiste. Małżonek nic nie wiedział o ewentualnych szykanach a wręcz przeciwnie. Faktem jest, że samobójczyni miała niewykorzystany od kilku lat urlop i marzyła o powrocie do stolicy.
Według prokuratora rejonowego z Obornik, który nadzorował postępowanie w tej sprawie, nie ma żadnego dowodu, który mogłby wskazywać na "udział osób trzecich", czyli morderstwo. Biegły lekarz potwierdził samobójstwo przez powieszenie.
– Dotychczasowe ustalenia mogą sugerować, że podpułkownik Barbara P., miała problem ze zdrowiem psychicznym, tego należy się trzymać i tu trzeba szukać przyczyny – poinformowała nas osoba zbliżona do ABW a pragnąca zachować anonimowość.