POŁAJEWO. Dzień Babci i Dziadka świętowano w tym roku hucznie i zazwyczaj po terminie. Po życzeniach składanych przez kochające wnuki w domowym zaciszu przyszedł czas na wspólne świętowanie w następnym tygodniu.
We wtorek 27 stycznia w GOK-u spotkały się dumne posiadaczki wnucząt zrzeszone w Kole Gospodyń Wiejskich, tym razem również w towarzystwie mężów, czyli zacnych dziadków. Spotkanie pozwoliło wielu osobom oderwać się od codziennych obowiązków, również związanych z wychowaniem wnucząt.
Dzień 28 stycznia był świętem dla wszystkich babć i dziadków, których pociechy są już w zerówce. Sześciolatki wraz ze swymi wychowawcami i mamami zaprosiły seniorów swoich rodów na popołudniowe spotkanie przy kawie. Nie zabrakło popisów małych artystów na scenie. Wielu zaproszonym gościom łezka się w oku zakręciła, gdy wnuczęta z przekonaniem wyrażały w wierszach i piosenkach swoje przywiązanie dla tych, którzy je najbardziej rozpieszczają, psują i kochają najbardziej na świecie. Po części artystycznej przyszedł czas na wspólną kawę.
Kolejny dzień zarezerwowano dla dziadków i babć najmłodszych przedszkolaków. Do sali GOK-u przybyli oni tłumnie, by podziwiać, jak nierzadko wychowywane od oseska dziecko po raz pierwszy staje na scenie i samodzielnie recytuje pierwszy w życiu wierszyk. Spontaniczność dzieci, urok i wdzięk właściwy milusińskim rozczulały nawet z pozoru twardsze dziadzine serca. Otoczeni wianuszkiem wnucząt spełnieni dziadkowie wraz z babciami biesiadowali po występach artystycznych, a rozmowom o dzieciach, wnukach i ich codziennych sprawach nie było końca.