POWIAT OBORNICKI. Radna Bogumiła Figiel znana jest z niechętnego stosunku do lokalnej oświaty, schroniska Azorek i działań władz powiatu obornickiego.
Podczas ostatniej sesji rady gminy Ryczywół kolejny raz wyraziła swoje niezadowolenie ze współpracy pomiędzy gminą a powiatem obornickim, a my cytujemy ją wiernie, bo już samo to jest prawdziwą „poezją” wartą odnotowania: Powiat robi w powiecie wszystko, a u nas nic. Robi się drogi, kładki i prom. a u nas nic, a chodnik przy Mickiewicza niebezpieczny. Można powiat rozliczyć, co dla nas zrobił, bo projekty nas nie obchodzą. Zrobili nam tylko most. Powinni nasi radni z powiatu przyjechać i zobaczyć.
Przewodniczący Łukasz Krzyśko obiecał ich zaprosić, choć radni z Ryczywołu w Ryczywole mieszkają i swoją miejscowość z pewnością znają.
Władze powiatu też znają Ryczywół, co natychmiast potwierdził wójt Henryk Szrama: Wczoraj wicestarosta Cyranek i naczelnik komunikacji Michał Cieciora byli u nas i oglądali obniżone studzienki na Mickiewicza i chodniki. Pokazywałem im, ale nie miałem już czasu, bo miałem inne spotkanie.
Do dyskusji dotyczącej relacji gmina-powiat włączył się z dobrą radą radny Roman Trzęsimiech: Wójt powinien apelować i radni powiatowi też, ale trudno tam o jeden głos, by bombardować powiat naszymi problemami.
Gdyby wójt miał więcej czasu, to pokazałby gościom miejsca, w których jest jeszcze coś do zrobienia oraz to, że gdyby ryczywolscy radni w powiecie nie należeli do przeciwnych obozów, to współpraca byłaby lepsza, ale i tak na więcej inwestycji trudno byłoby w gminie liczyć, bo z pustego i Salomon nie naleje.