ROGOŹNO. Radny Paweł Wojciechowski podczas sesji rady miejskiej pytał starostę Adama Olejnika o remonty dróg powiatowych w gminie Rogoźnie. Jego zdaniem te drogi, głównie na wsiach, znajdują się w fatalnym stanie. Przykładem jest szosa Budziszewka a zdaniem radnego podczas zbliżającej się zimy radny może tam dojść, jak w latach ubiegłych, do całkowitego sparaliżowania ruchu.
Olejnik miał niedobre wieści dla Rogoźnian. W budżecie powiat pozostawił 200 tys. zł na remonty, przy czym większość pieniędzy pochłoną przebudowa ul. Obrzyckiej w Obornikach i remont wiaduktu w Ryczywole. Co więcej, nawet gdyby jakimś cudem znaleziono dodatkowe pieniądze, jeżeli rogoźnianie chcą remontu drogi powiatowej, muszą dołożyć połowę niezbędnej kwoty.
Wypowiedź starosty wzbudziła gwałtowne emocje wśród obecnych na sesji. Zwłaszcza mieszkańcy Parkowa uznali takie działania za przedwyborczą zagrywkę polityczną. Parkowianie od lat starają się o remont z prawdziwego zdarzenia na drodze powiatowej biegnącej przez ich wieś. Teraz remont Obrzyckiej w Obornikach, który jest przez nich uważany za pokazowy przed zbliżającymi się wyborami, zagotował im krew w żyłach. Dołączyli do nich mieszkańcy wszystkich większych wsi w gminie Rogoźno i wspólnym głosem wyrazili swoją dezaprobatę w stosunku do działań władz powiatu. Niektórych słów, które padały pod adresem Olejnika, lepiej w tym miejscu nie cytować.