RYCZYWÓŁ. Zagrożony wiadukt ryczywolski jest od pewnego czasu przedmiotem troski radnego Kazimierza Zielińskiego, a od niedawna stał się też przedmiotem troski władz powiatu. Starosta Adam Olejnik wyjaśnił: sprawa jest daleko posunięta. Dostaliśmy z Politechniki Poznańskiej ekspertyzę, jest ona dokładna i zawarto w niej zakres działań remontowych, by wiadukt był dostosowany do udźwigu 15 ton. Są tam cztery etapy. Cały koszt to ok. 860 tys., ale powiat takich pieniędzy nie ma i przekracza to nasze możliwości. Wobec tego należy zrobić plan wykonawczy, bo nie wszystko trzeba wykonać od razu. Zlecimy dokumentację i zaczniemy od spraw, które są najbardziej konieczne.
Kazimierz Zieliński nie krył żalu, że zamiast dawnych 25 będzie po remoncie ograniczenie nośności wiaduktu do 15 ton. – Taki udźwig uniemożliwi działalność gospodarczą. Potrzebny będzie objazd. Radny wyliczył, że utwardzenie parokilometrowego objazdu wyłączyłoby konieczność jazdy przez ryczywolskie mosty i wiadukt. Złości go też opieszałość trzymających w powiecie władzę: od trzech lat robi się ekspertyzę wiaduktu a można było już dawno zacząć działać.
