OBORNIKI. W sobotę 23 listopada piłkarze nożni Sparty Oborniki rozegrali ostatni w tym roku mecz ligowy. Rywalem oborniczan była drużyna Zjednoczonych Trzemeszno, z którą spartanie najczęściej remisują. I tym razem mecz zakończył się remisem 0:0 i podziałem punktów. Podopieczni Mariusza Drewicza sobotnie spotkanie rozpoczęli dobrze, mając przewagę nad swoim rywalem. W 9 minucie meczu Wicberger wrzucił piłkę w pole karne, a tam najwyżej wyskoczył do niej Panowicz. Napastnik Sparty uderzył piłkę głową, jednak bramkarz z Trzemeszna zdołał ją wybić na rzut rożny. Goście pierwszą groźną akcję przeprowadzili dopiero w 23 minucie. Napastnik Zjednoczonych przegrał jednak pojedynek z Wosickim. W 27 minucie drużyna z Trzemeszna przeprowadziła kolejny groźny atak, zakończony strzałem, jednak piłka trafiła tylko w boczną siatkę. Najdogodniejszą sytuację w 36 minucie meczu zmarnował Kaźmierczak. Cyranek przejął piłkę w środku pola i zagrał właśnie do Kaźmierczaka, ten minął obrońców i będąc sam na sam z bramkarzem nie trafił w bramkę. W 42 minucie Dobrzyński uderzył na bramkę, jednak piłkę pewnie złapał bramkarz. W 43 minucie meczu ponownie goście stanęli przed szansą zdobycia bramki. Po szybkiej kontrze napastnik Zjednoczonych przegrał pojedynek sam na sam z Wosickim. W 45 minucie Wicberger mógł umieścić piłkę w bramce, jednak jego strzał z rzutu wolnego z trudem, ale obronił bramkarz gości.