OBORNIKI. Każdy strażak ochotnik dostanie od podatników z gminy Oborniki po 10 zł za godzinę akcji i po 5 zł za godzinę szkolenia. Szef powiatowego OSP Krzysztof Tomaszewski sprawdził, że w Rogoźnie druhowie dostają odpowiednio po 12 i 8 zł w gminie Ryczywół 8 i 5 zł a w gminie Szamotuły po 12 i 6 zł. Przy okazji wyjaśnił, że akcja bojowa, to każda dyspozycja Państwowej Straży Pożarnej.
Jednym słowem akcją bojową za którą trzeba będzie strażakom zapłacić to także ratowanie kota na drzewie czy trucie szerszeni. Jednak druhowie nadal będą ochraniać imprezy za darmo. Nic zatem dziwnego, że nim radni przegłosowali uchwalę o ekwiwalencie radny Andrzej Ilski chciał, by podać i zapisać ile takich akcji było w roku 2008, by porównać, o ile wzrośnie ta cyfra w roku przyszłym. Chyba nikt na sali nie miał złudzeń, że ilość wyjazdów nie wzrośnie.
Krzysztof Tomaszewski przytoczył jeden z patologicznych przykładów jakie efekty daje płacenie strażakom w Rogoźnie – w jednym Żuku potrafi jechać do akcji aż 18 druhów. Dlatego w gminie Oborniki zapłacą tylko tym strażakom, którzy formalnie zmieszczą się do wozu bojowego.