RYCZYWÓŁ. Wieczorem, bo minęła godzina 21, strażacy z OSP Ryczywół ratowali bociana, który siadł na gniazdo na terenie ryczywolskiej gorzelni, znajdującej się na osiedlu Kwiatowym.
Gniazdo było dość wysoko na kominie, ale i tak było z dołu widać, że stało się tam coś niedobrego. Bocian miał opuszczone skrzydło, tak jakby było niesprawne. Szarpał się czasem jakby chciał a nie mógł się z gniazda wydostać.
Wezwani na miejsce druhowie ruszyli boćkowi na pomoc. Jeden z nich wszedł na wysoki komin po specjalnych klamrach przeznaczonych do takiej wspinaczki. Gdy był już na górze wykonał w kierunku bociana szybki gest, czym sprowokował go do zwiększenia wysiłku.
Bociek szarpnął się, wyprostował skrzydła i wyfrunął eleganckim lotem w powietrze.
Być może był zaplątany, może była inna przyczyna kłopotu, dość rzec, że wszystko się dobrze skończyło a całą tę historię opowiedział wójt gminy Henryk Szrama nie kryjąc dumy ze ryczywolskich druhów.