ROGOŹNO. Rada miejska Rogoźna miała ustalić kąpieliska gminne oraz czas ich użytkowania w nadchodzącym sezonie. Taka uchwała pojawia się co roku i jest formalnością nie wywołującą zwykle żadnych emocji.
Tym razem nie obyło się bez zaczepek ze strony opozycji, a prym wiódł Paweł Wojciechowski sugerujący sekretarzowi i burmistrzowi, że źle przygotowali uchwałę i w ogóle wszystko w tej sprawie było niewłaściwe.
Po krótkiej wymienia zdań, pełnej wycieczek osobistych w kierunku Marka Jagody, ten bardzo spokojnie powiadomił Pawła Wojciechowskiego: Pański poziom jest niski a pan sam sięgnął bruku.
Od tego momentu procedowanie ruszyło i przebiegło bez zakłóceń, a lista kąpielisk oraz czas ich otwarcie został jednogłośnie przyjęty. Sekretarz Marek Jagoda dowiódł, że na każdego jest sposób.