OBORNIKI. Radna Waleria Liczak szczęśliwie wraca już do zdrowia. Odbywa teraz rehabilitację po ciężkiej chorobie w szpitalu w Kowanówku. Jak nas poinformowano, radzi sobie całkiem nieźle, czego dowodem jest to, że wezwała do siebie kolegę z rady miejskiej Marka Lemńskiego. Podczas niemal dwugodzinnej konferencji namówiła go do załatwienia jej mimo nieobecności w radzie pełnych diet lub wywołania uchwały rady miejskiej Obornik, by ta udzieliła radnej wsparcia materialnego.
Radna skutkiem choroby nie bierze udziału w sesjach, więc otrzymuje niepełną dietę radnej. Z prośbą o komentarz do tej propozycji zwróciliśmy się do Piotra Desperaka. – Wiem już o tym – potwierdził przewodniczący rady miejskiej Obornik. Wyraził też oburzenie, iż w dobie, gdy tak wiele osób traci pracę, radna i osoba o ustabilizowanych oraz pewnych dochodach. chce wyciągnąć dłoń po pieniądze podatników. Miał nadzieję, że była to tylko nieprzemyślana akcja i liczy na to, że wspomniany wniosek do niego nigdy nie wpłynie.
