OBORNIKI. Niektórzy w cierpieniu psów widzą miejsce na nielegalny zarobek. 6 lipca przed wejściem do marketu Polo w Obornikach straż miejska zatrzymała trojkę młodych ludzi, którzy zbierali pieniądze na miejscowe schronisko Azorek.
Byłoby to bardzo szlachetne, gdyby nie fakt, że schronisko nie miało o zbiórce pojęcia. Zbierający pieniądze prawdopodobnie przeznaczyliby na potrzeby własne. Dwie dziewczyny, jedna z Obornik a druga z Kiszewa, prosiły o wrzucanie wsparcia do słoików z napisem Azorek. Trzecią osobą był mężczyzna spod Leszna, który przypatrywał się ich poczynaniom i najprawdopodobniej był inicjatorem całej akcji. Po zatrzymaniu wszyscy przyznali się do winy i zgodzili na dobrowolne wymierzenie kary przez sąd. Niech to będzie przestroga dla innych, którzy chcieliby w ten sposób dorobić na wakacje, zwłaszcza że sprawcy uzbierali wszystkiego psie 4 zł.