OBORNIKI. W sobotę nieco po godzinie 21:00 policjantka jechała do komendy powiatowej w Obornikach, by rozpocząć o godz. 22:00 służbę. Jadąc drogą krajową nr 11 zauważyła na wysokości Kowanówka czarne osobowe BMW, które kierowca prowadził jadąc zygzakiem. Funkcjonariuszka szybko doszła do wniosku, że kierujący może znajdować się pod wpływem alkoholu. Wyprzedziła BMW i podjęła próbę zatrzymania pojazdu. Kierowca nie zamierzał się jednak zatrzymać i z determinacją omijał prywatny samochód policjantki, przyspieszając i kontynuując szaleńczą jazdę. Prób zatrzymania pojazdu było kilka, a niebezpieczną jazdę kierowcy BMW zauważyło także dwóch innych, przypadkowych kierowców. Wykorzystując dogodny moment wspólnie zmusili kierowcę do zatrzymania się, uniemożliwiając mu dalszą jazdę. Kiedy policjantka podeszło do mężczyzny siedzącego za kierownicą BMW wyczuła od niego alkohol i jej podejrzenie zamieniło się w pewność, iż kierowca jest pijany.
Skontaktowała się telefonicznie z dyżurnym obornickiej policji opisując mu krótko zdarzenie. Na miejsce zatrzymania szybko dotarł partol.
W trakcie pierwszego badania alkomatem 33-latek wydmuchał niespełna 2 promile alkoholu.
Mężczyzna odpowie za swoje postępowanie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. Zostało mu także zatrzymane prawo jazdy, a pojazd odholowano na parking strzeżony.
Zachowanie funkcjonariuszki to kolejny przykład dowodzący, że policjantem jest się nie tylko w czasie służby. Jej czujność i godna naśladowania postawa przyczyniła się do wyeliminowania z ruchu pijanego i niebezpiecznego przez to kierowcy. Policja dziękuje za naszym pośrednictwem też obu kierowcom, którzy pomogli w zatrzymaniu pojazdu z pijanym kierowcą.