ROGOŹNO. Na początku minionego tygodnia doszło w Rogoźnie do usiłowania zabójstwa w dość niekonwencjonalny sposób – z użyciem samochodu marki BMW.
Tu trzeba jednak wrócić do początku całej tej sytuacji. Pewien mieszkaniec gminy Rogoźno rozstał się ze swa partnerką, z którą czas jakiś zamieszkiwał wspólnie i miał z nią dziecko.
Związek się rozpadł, a wśród powodów była zazdrość i dość gwałtowny charakter mężczyzny. Po pewnym czasie kobieta poznała innego mężczyznę, którego sposób bycia był odmieniany od charakteru ojca jej dziecka i związała się z nim w nowym związku.
Fatalnego dnia zauważył ich na spacerze zapalczywy rogoźnianin. Kobieta szła z dzieckiem w wózku w towarzystwie nowego partnera. Uczucie zazdrości przyćmiło mu umysł.
Zatrzymał swe BMW, wyskoczył zeń i ciężko pobił nowego partnera swojej byłej dziewczyny. Następnie odjechał i ustawiwszy auto w zacisznym miejscu obserwował parę.
Poobijany mężczyzna odprowadził kobietę i dziecko do domu, a następnie ruszył ze znanych sobie powodów jedną z ulic Rogoźna.
Na to najwyraźniej czekał zapalczywiec. Wsiadł do swego BMW i ruszył za mężczyzną.
Gdy uznał, że moment i miejsce są odpowiednie, docisnął gaz, wjechał na chodnik i potrącił idącego. Po wszystkim uciekł, pozostawiając ranną ofiarę bez żadnej pomocy.
Przechodnie wezwali pogotowie, potrącony mężczyzna trafił do szpitala, gdzie stwierdzono u niego wiele poważnych obrażeń. Jednocześnie policjanci sprawdzili nagranie ze znajdującej się w pobliżu kamery monitoringu.
Całe zdarzenie zostało zarejestrowane.
Prokurator nie miał wątpliwości stawiając kierującemu BMW zarzut usiłowania zabójstwa.
Wątpliwości nie miał też sąd, zgadzając się na trzymiesięczny areszt. Za przestępstwo, którego dopuścił się rogoźnianin, grozi mu kara do 8 do 25 lat więzienia.