OBORNIKI. W ubiegłą sobotę, blisko południa, pewien dżentelmen zaparkował swoją ogromną ciężarówkę na ulicy Piłsudskiego, pod komendą policji. Raźno ruszył w stronę marketu po drugiej stronie ulicy.
Co się potem tam działo, trudno jest opisać. Kierowcy, starając się omijać zawalidrogę, nieomal zderzali się z kierowcami próbującymi wyminąć tych pierwszych, a kolejni stali w rosnącym szybko korku.
Czy było niebezpiecznie? Rzecz działa się przed komendą policji, a jak wiadomo pod latarnią najciemniej, zatem chyba aż tak niebezpiecznie nie było.
Gdyby więc ktoś z naszych miłych czytelników nie miał gdzie zaparkować wielkiej ciężarówki, najlepiej to zrobić przed samą komendą. Tam nikt jej nie zauważy.