OBORNIKI, SZAMOTUŁY. Swego czasu pisaliśmy krytycznie o likwidacji w Obornikach biura paszportowego. Nie krytykowaliśmy jednak samej decyzji, bo tę podjęto w Warszawie i Poznaniu, ale brak działań ze strony zarządu powiatu, by biuro paszportowe mogło do Obornik wrócić.
Gdy oborniccy starostowie twierdzili, że nie ma możliwości otwarcia bura paszportowego takie biura funkcjonowały w kilku miastach Wielkopolski w tym w Pile. Namawialiśmy na naszych łamach, jak i w rozmowach bezpośrednich z wicestarostą Gronostajem, by poczynił starania o powrót biura do Obornik. Po naszych sugestiach i naciskach zgodził się jedynie na dowiezienie do Obornik druczków wniosku o wydanie paszportu, a publicznie twierdził, że nie ma możliwości do powrotu biur do powiatów.
Tymczasem w minionym tygodniu starosta szamotulski Paweł Kowzan z wicestarostą Józefem Kwaśniewiczem podpisali w wielkopolskim urzędzie wojewódzkim poro- zumienie na mocy którego w Szamotułach zostanie ponowne uruchomione biuro paszportowe.
W Wielkopolsce takie terenowe punkty paszportowe (TPP) powstały poza Szamotułami także w Nowym Tomyślu, Gnieźnie czy Ostrowie Wielkopolskim. Placówka rozpocznie działalność w kwietniu i może obsługiwać także innych mieszkańców ościennych powiatów, zwłaszcza obornickiego i międzychodzkiego.
Punkt powstał dzięki odpowiednim staraniom i deklaracjom, na które naszych zarządców powiatu stać jednak nie było. W myśl podpisanego w minionym tygodniu porozumienia, to powiat zapewni pomieszczenia dla TPP w jednym ze swoich budynków, a także przystosuje je do obsługi klientów.
Koszt nie jest wielki i wstyd, że w Obornikach nie podjęto podobnego trudu. W starostwie są pomieszczenia, znajdą się dwa komputery – bo taki jest wymóg, ponadto znajdzie się jedna osoba, która potrafiłaby zająć się sprawami paszportowymi.
Jak nam powiedziano wprost w Szamotułach – nie warto wam czynić już starań, bo po przyłączeniu ziemi obornickiej do powiatu szamotulskiego będziecie mieć i wy biuro paszportowe. Czy to jednak jedyny sposób, by nastąpił i w Obornikach jakiś postęp?