WARGOWO. W sobotę wargowianie spotkali się na pikniku zorganizowanym przez grupę, którą najprościej byłoby nazwać „sołtys i przyjaciele”.
Sołtys Angelika Nowaczyk przygotowała ze swoją grupą imprezę typu „dla każdego coś miłego”.
Rezygnując z drogich dmuchanych zamków, które i tak są już bodaj na każdej imprezie, mogła przeznaczyć skromny budżet na wiele innych i niczym nie gorszych przyjemności. Zamiast zjeżdżania po plastiku dzieci miały pyszne lody do wyboru i koloru, dostarczone przez renomowaną firmą Maćkowiak.
Jak dzieci przyznały naszej redakcji, ta opcja spodobała im się bardziej. Dzięki dwójce animatorów dzieciaki grały i bawiły się setnie. Było malowanie twarzyczek i farbowanie włosów. Była wspólna i kolorowa zabawa.
Mimo tych atrakcji, największe bodaj wrażenie w upalną sobotę zrobiła kurtyna wodna ustawiona przez druhów z OSP Ocieszyn. Zachwycone maluchy biegały w wodnym pyle. Nieco starsi mieli okazję trzymać i manewrować przy pomocy strażaka prawdziwą prądownicą, a nic tak w upalny dzień nie cieszy, jak kontakt z wodą.
Innego rodzaju uciechy dostarczało dzieciom stadko milutkich małych kózek.
Pan Bartek z Wargowa jest ich hodowcą. Jego stado do niedawna liczyło ponad 60 sztuk. Dla uciechy dzieci wybrał te najmilsze i najbardziej kolorowe, był to przysłowiowy strzał w dziesiątkę.
Prócz kózek były też dwa srokate kuce i przejażdżki w siodle.
Sołtys Justyna zadbała także o starszych. Czekała na nich grochówka podgrzewana w kociołku na ognisku, ciasta w szerokim wyborze i napoje do wyboru i koloru.
Dorosłych bawić nie było trzeba. Wybierając stoliki w cieniu cieszyli się z okazji porozmawiania ze znajomymi czy sąsiadami, na których i dla których w tygodniu czasu brakowało.
Początkowo na piknik przybyła stała grupa wargowian, a z każdą chwilą przybywali następni.
Organizatorzy zadbali o muzykę, dotarł DJ z Obornik, a gdy najmłodsi poszli spać, starci ruszyli w tany.
Mieszkający blisko stacji kolejowej pan Andrzej zauważył, że dwuletnia pandemia i izolacja zamieniła się w ogromną potrzebę bycia razem i wspólnego spędzania czasu.
Dała to mieszkańcom sołtys Angelika Nowaczyk, pomogli jej przyjaciele, a bawili się wszyscy.