RYCZYWÓŁ. W poprzednim tygodniu podczas trwania Dni Ryczywołu nie wspomnieliśmy incydentu z udziałem pracownika urzędu gminy. Nie chcieliśmy odbierać radości z tego święta.
W piątek 6 czerwca Janusz F. został wysłany przez urząd, aby sprawdzić stan boiska orlik przed popołudniowymi meczami dzieci z okazji Dni Ryczywołu. Mężczyzna podczas przeglądu zachowywał się dziwnie. Rodzice maluchów podejrzewając, że jest pijany, wezwali policję. Zanim radiowóz zdążył przyjechać na stadion, Janusz wsiadł do samochodu i odjechał. Nie miał szczęścia. Policjanci złapali go w drodze do urzędu.
– Dzielnicowi z Ryczywołu zatrzymali kierowcę, który został podany badaniu alkomatem. W krwi miał 1,5 promila alkoholu. Zatrzymano mu prawo jazdy a sprawa zostanie przekazana do sądu – przekazała nam rzecznik policji w Obornikach Izabela Leśnik. Urzędnik dotarł do pracy przy pomocy kolegi, który zasiadł za kierownicą jego samochodu.
W urzędzie gminy wójt uzyskał informację, że jeden z jego pracowników może być pijany. Janusz w rozmowie z wójtem przekonywał, że nie jest pod wpływem alkoholu. Gacek wezwał policję. Policjanci poinformowali wójta, że mężczyzna został wcześniej zatrzymany. Po ponownym badaniu alkomatem okazało się, że nadal jest pijany. Został wysłany do domu.
– W tym momencie mój pracownik przebywa na chorobowym. On jednak wie, że nie ma po co wracać do pracy – powiedział nam wójt Jerzy Gacek.
