ROGOŹNO. Plaga pijanych rowerzystów zdaje się w tym mieście nie maleć chociażby ze względu ma zimową pogodę. Przykładem może być dzień 29 grudzień, kiedy na ulicy Wyszyńskiego policjanci zatrzymali sześćdziesięcioletniego Piotra M. Dochodziła godzina 15:50, gdy patrol policyjny dostrzegł chwiejącego się niepewnie w siodełku rowerzystę.
Po sprawdzeniu go okazało się, że Piotr M. kieruje rowerem mając w żyłach około półtora promila alkoholu. Ponadto pijany rowerzysta nie stosował się do prawomocnego orzeczenia Sądu Rejonowego w Obornikach dotyczącego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów. Sprawca odpowie teraz za dwa przestępstwa – w tym jedno popełnione w warunkach tzw. recydywy, co może oznaczać, że nowy rok będzie oglądał „w kratkę”.